|
kochelowelove.moblo.pl
Czujesz się zawstydzony że ktoś może być tak ważny że bez niego jesteś nikim. Riri!
|
|
|
Czujesz się zawstydzony, że ktoś może być tak ważny, że bez niego jesteś nikim. / Riri!
|
|
|
wolę siedzieć z chłopakami, którzy wywołują na mojej twarzy uśmiech, niż z dziewczynami, które siadają w kółku i obrabiają każdemu dupę.
|
|
|
"Niech się dzieje co chce, jest cudownie."
|
|
|
-wy jesteście razem? -nie, ale On może mówić do mnie kochanie.
|
|
|
-wy jesteście razem? -nie, ale On może mówić do mnie kochanie.
|
|
|
nie zamierzam się starać by wszystko było dobrze, skoro to Ty zjebałeś.
|
|
|
Jestem zazdrosna o każdą dziewczynę przede mną. Boli mnie myśl, że przez chwilę patrzyłeś na nie tak jak teraz na mnie. Najchętniej wymazałabym Twoją przeszłość, tak o, z obawy, że mógłbyś chcieć wrócić do fragmentów beze mnie./esperer
|
|
|
Kobieta z reguły ma zasady i nie przekracza granic, do jednego momentu - kiedy spojrzy w oczy ukochanego mężczyzny, wszystko ulega zmianie. / nieracjonalnie
|
|
|
Będę zawsze przy Tobie, będę Ci robić Twoje ulubione dania na obiad, będę prać i prasować Twoje koszule, będę się z Tobą sprzeczać, będę się z Tobą godzić, będę jeść z Tobą śniadanie ubrana w Twoją koszulę. Zawsze będę po Twojej stronie, będę Cię bronić, będę Cię drażnić, bawiąc się Twoimi włosami, będę się z Tobą wygłupiać. Będę leżeć rano i patrzeć jak śpisz. Będę na Ciebie krzyczeć, gdy znów nie wyniesiesz śmieci. Będę się do Ciebie przytulać. Będę Cię całować. Będę Cię kochać. /59sekund
|
|
|
Intrygujesz wyglądem, zatrzymujesz charakterem, rozkochujesz uśmiechem.
|
|
|
dzisiejszy dzien byl po prostu do dupy, coraz mniej juz cos do ciebie czuje, ziom
|
|
|
Chyba pękam. Kurwa, na pewno. Tak, uwierzyłem na parę dni, że wstanę po tym wszystkim. Tak, powtarzałem. że sobie poradzę. Tak, łudziłem się, że zapomnę o tym i będę żył, żył nic więcej. Ale nie umiem. Te słowa rozpłynęły się jak dmuchawiec na wietrze wraz ze mną. Nie jestem w stanie walczyć dłużej. Nie mam sił, zabrakło ich na starcie. A jak mam dobiec do mety? Potrzebuję serca, potrzebuję tlenu, potrzebuję Jej. To takie chore, mieć wszystko, a nagle zostać z niczym. Czuję się jak bezdomny. Wyrzuciła mnie z naszego domu miłości jednym zdaniem. Chowając w nim tyle dni, godzin, tyle łez i uśmiechów. Tyle pięknych chwil. Zapomniałaś o nich, zamykając zamek. Ja nie potrafię, są mną, moim życiem. Żyję nimi. Nic innego mi nie pozostało. /skejter
|
|
|
|