|
kochelowelove.moblo.pl
A gdyby tak przestać umierać co wieczór a umrzeć naprawdę?
|
|
|
A gdyby tak przestać umierać co wieczór, a umrzeć naprawdę?
|
|
|
A to wiesz? Wiesz, jaką porę roku uwielbiam najbardziej, a jakiej nienawidzę? Jaką herbatę lubię najbardziej, a iloma łyżeczkami cukru słodzę zwykłą? Czego w mojej szafie jest najwięcej i dlaczego? Jakiej muzyki słucham i która piosenka jest tą moją ulubioną? Jakie wieczory mnie męczą, ale jednocześnie jest ich najwięcej? Dlaczego lubię wracać do domu późną porą i najczęściej w deszcz? Jaki kształt ma mój ulubiony łańcuszek, który czasami gości na mojej szyi? Po której stronie śpi mi się lepiej, a co muszę mieć obok, bym zasnęła spokojna? Czego w sobie nienawidzę i jaki mam zły nawyk? Co uwielbiam narzucić na siebie, gdy jest zimno i w czym się najlepiej czuję? Ile zajmuje mi ogarnięcie się przed wyjściem gdziekolwiek? Co poprawia mi humor i co robię, gdy jestem smutna? Każdego wieczoru robię jedno i to samo, wiesz co? Wiesz w co chciałabym wierzyć, ale nie chcę kolejnych rozczarowań? Dlaczego nienawidzę planów i tak rzadko o nich mówię? Jakie kwiaty kocham, wiesz? Cokolwiek?
|
|
|
przez trzy dni płakałam. tak mocno, że łzy dusiły mnie, nie pozwalając wypowiedzieć żadnego słowa. później moje oczy wyschły, nie było już łez. była cisza, pustka i gorycz, która powoli zabijała.
|
|
|
Rozmowy nocą mają to do siebie, że są cholernie szczere. Nawet przypadkowe słowa nie są czymś przypadkowym. Papieros, balkon, morze gwiazd nad Tobą. I nie ma zmartwień, jest tylko ta Rozmowa. O niczym. O wszystkim.
|
|
|
To mi się wydawało prawdopodobne, kiedy zaczynałam butelkę, a stało się pewne, kiedy ją kończyłam.
|
|
|
|
Uwielbiam Twój dotyk, nie odbieraj Mi tego../muszelkaaa
|
|
|
“Gdzie jesteś i dlaczego nie tutaj?”
|
|
|
“Wpajałem jej: mierz wysoko. Strzeliła mi w łeb.”
|
|
|
` minął rok i słuch po niej zaginął, podobno hera i koks były tym co ją zabiło. / pezet
|
|
|
` po tych cholernie długich dniach, tygodniach, miesiącach i latach pełnych pustki, gniewu, żalu, samotności, bezradności, bezsilności, wreszcie przyszedł ten moment. Dokładnie dziś poczułam, że jeszcze mam trochę siły z którą muszę coś zrobić. Nagle zapragnęłam walczyć o siebie, o swoje życie. Chcę to zrobić w stu procentach dla siebie i tylko sobie udowodnić, że potrafię. Dam radę, wierzę w to. / odratowana
|
|
|
siedzę sama, tutaj, zapłakana.. i wiesz? mogłabym tak siedzieć całą noc, do rana. / i.need.you
|
|
|
Zabawne, że ta znajomość rozpada się tak naturalnie pod wpływem czasu. Coraz mniej bólu każdego dnia, coraz mniejsza tęsknota i myśli tak jakby nie krążą koło Ciebie. Czasami jeszcze tylko to głupie serce się wyrywa, próbuję, ale nie jestem już tak głupia i w odpowiednim momencie chwytam za smycz, przyciągam do klatki piersiowej, bo drugi raz nie przeżyłabym końca tej miłości, rozumiesz? Nie mogę wiecznie opłakiwać jednego końca./esperer
|
|
|
|