 |
kinia10107.moblo.pl
Wiesz co? Minęło mi. Nie będę walczyć o coś co mnie kurwa niszczy.
|
|
 |
Wiesz co? Minęło mi. Nie będę walczyć o coś, co mnie kurwa niszczy.
|
|
 |
Potrzebuje zmian, czy czegoś.
|
|
 |
Truł ją sobą, każdego dnia na nowo. [maagiaaa]
|
|
 |
|
- kim chcesz zostać, gdy dorośniesz ? - jego żoną .
|
|
 |
pierdol wszystko, bo co będzie to będzie i daj mi nadzieję, zanim kurwa odejdziesz.
|
|
 |
Jeżeli któregoś dnia poczujesz,że chce ci sie płakać.
Zadzwoń do mnie. Nie obiecuję,że Cię rozbawie.
Ale mogę płakać razem z Tobą.
|
|
 |
Znasz to? Wcisasz w uszy słuchawki, kilkasz "play". Słyszysz już tylko tę muzykę. Tą, którą kochasz, która jest częścią Ciebie. Nie liczą się problemy w szkole, miłości, ani to, że ktoś wlaśnie Cię woła. Ważne są tylko te nuty płynące z cieniutkich kabelków prosto do serca.
|
|
 |
i bywa czasem tak, że nie wiesz co masz robić, nie wiesz komu wierzyć. i bywa czasem też, że nie masz komu o tym powiedzieć, że nikt Cię akurat teraz nie rozumie.
|
|
 |
Chcę Ciebie. Oryginał, to oryginał. Masz być ty. Ty albo nikt.
|
|
 |
Gdzie jest ta dawna paczka? Gdzie są Ci ludzie, z którymi spędzało się wieczory przy ognisku? To było codziennością. Pamiętam doskonale każdą chorą akcje, wszystkie wspomnienia związane z nimi. Z ludźmi, u których nie było słów "Nie mam czasu, nie mogę". Zawsze znajdowali czas na tej jeden pierdolony wieczór. Na kilka godzin dobrej zabawy, niekoniecznie z piwem czy skrętem. Bez tego się świetnie bawiliśmy. Cholernie mi tego brakuje.
|
|
 |
Zapytała dlaczego to zrobił. Zaczął krzyczeć. Tłumaczył, ale krzyczał, cały czas. W Jego oczach ukazała się wściekłość - wytykał jej błędy, dosłownie, bo z każdym wypowiedzianym słowem wbijał palec w Jej klatkę piersiową mówiąc: 'Twoja wina'. Stała na przeciwko Niego ze łzami w oczach. 'boli, zostaw' - wydarła się w końcu, chwilę potem wtulając się już w Jego plecy. Oboje byli jednością, łączyła ich miłóść - chora miłóść.
|
|
 |
Nie proszę Cię o więcej, wysłuchaj mnie do końca, dziś Ty otwierasz serce, dziś jesteś tu by zostać. I pomóc mi, wyprostować gdy się boję, pozwól poczuć się z tym, dziś uspokój myśli moje.
|
|
|
|