Gdzie jest ta dawna paczka? Gdzie są Ci ludzie, z którymi spędzało się wieczory przy ognisku? To było codziennością. Pamiętam doskonale każdą chorą akcje, wszystkie wspomnienia związane z nimi. Z ludźmi, u których nie było słów "Nie mam czasu, nie mogę". Zawsze znajdowali czas na tej jeden pierdolony wieczór. Na kilka godzin dobrej zabawy, niekoniecznie z piwem czy skrętem. Bez tego się świetnie bawiliśmy. Cholernie mi tego brakuje.
|