A kiedy pan do mnie przyjdzie, wszystko będzie dobrze, naprawdę. Jeżeli pan przyjdzie , specjalnie polubię burzę. I jeszcze jedno, kiedy pan przyjdzie, to nie będę się bała sama spać. Powitam pana wielkim uśmiechem i wycałuję tęsknotę. Gdy stanie pan w progu drzwi mojego życia, jak oszalała wpadnę w pańskie ramiona. Gdy tak pan, kochany panie, stanie w progu tych chwil co były , nie będę siię gniewała, tylko zgłodniała będę patrzyła w pańskie oczy, wyrzucę z nich pustkę. Kiedy tak pan stanie tylko w progu moich drzwi, nie będę grmasiła. tylko zaproszę pana do środka, już wtedy na zawsze i ukołyszę pańskie delikatne dłonie, czule, tak bym ju nigdy nie czuła się samotna. Wyrwę panskie serce i schowam pod poduszkę, bym wiedziała, że moje...
całkiem mi fatalnie.uschnę, obiecuję tobie , że uschnę z tęsknoty za tobą - z miłości do ciebie...
|