|
kiciaax3.moblo.pl
Zachod slonca jakas polana .Gdzies nie daleko za miastem .. On siedzi oparty o drzewo spi a ja trzyma w objeciach .. A ona ? Ona jest cholernie szczesliwa czuje
|
|
|
Zachod slonca , jakas polana .Gdzies nie daleko za miastem .. On siedzi oparty o drzewo , spi , a ja trzyma w objeciach .. A ona ? Ona jest cholernie szczesliwa , czuje sie tak bardzo bezpieczna ... Slodki zapach szczescia unosi sie w powietrzu , a ona tonie w ramionach swojego mezczyzny .
|
|
|
Czasami sie zastanawiam , co bys zrobil , gdybys spotkal mnie na jakiejs imprezie ? gdybym przygnebiona wpadla na Ciebie , spojrzala Ci w oczy ? Albo jeszcze lepiej .. gdybys zobaczyl mnie szczesliwa , z cudownym usmiechem na twarzy . Chcialbys podejsc , a tu przybieglby do mnie jakis ON i przytulil . Domyslilbys sie , ze ten usmiech , ktorym Ciebie nigdy nie obdarzylam , jest dla niego . Co bys kurwa czul ?!
|
|
|
Wiedziala , ze ten dzien bedzie wyjatkowy . Na randke z nim szykowala sie juz od dwoch godzin . Ostatni raz pociagnela rzesu tuszem i wybiegla z domu . Siedzial w samochodzie , w tej uliczce . Kiedy ja zobaczyl .. Oniemial i powiedzial , ze wyglada pieknie . Spacerowali , wyglupiali sie , przytulal ja , lapal za reke . Powiedzial 'wiesz , kazda minuta bez Ciebie , wydaje sie byc godzina..' po czym odszedl , a minelo juz przeciez 369 dni , 8856 godzin 531360 sekund .
|
|
|
Abstrakcyjne slowa , ktore staja mi w gardle , a trudnosc ich wymowy jest wrecz absyrdalna . Usta drza mi jak nigdy wczesniej , a Ty stoisz przede mna z litoscia w teczowkach , pytajac czy dobrze sie czuje . Swietnie , pomimo serca walacego jak wirujaca pralka i faktu , ze robie z siebie skonczona idiotke , to swietne - Pomyslalam
|
|
|
Spogladajac co chwile w prawy , dolny rog monitora , widze Twoje imie .. Nie , to nie nowa wiadomosc , niestety ... Znowu zmieniasz status . Tylko do cholery po co , no po co ?! Przeciez ja widze , ze Ty jestes . A Ty ? Widzisz mnie ? Kiedys mowiles , ze czytasz moje opisy , mojego bloga , ze lubisz wiedziec gdzie jestem , co robie , z kim , jakiej muzyki slucham .. Pamietam , ze zawsze podawalam Ci tytul piosenki lecacej w danym momencie , wlaczales ja i sluchales razem ze mna . A no tak , to bylo kiedys .. Kiedys tez czekales na gadu tylko na mnie , zasypujac mnie milionem srednikow z gwiazdka .. I wiesz ? Jeszcze czasami mam ochote napisac , tak po kolezenski 'co tam' , ale przeciez pare razy juz probowalam ... Nie odpisales .
|
|
|
Mam we krwi podejmowanie zlych decyzji , wybieranie nieodpowiednich facetow , bycie zbyt pruderyjna egocentryczka z wybujalym ego i naiwnoscia na skale kosmosu , no i to najistotniejsze przez co cierpie najbardziej - Ty
|
|
|
Kazalam im zabrac ja z moich oczy , krzyczac , ze zaraz nie wytrzymam . Nie bylam w stanie patrzec na nia , na kogos kto zabral mi pwood do usmiechu , kogos , dzieki komu mialam powod do codziennego oddychania . Gdyby mnie wtedy od niej nie odciagneli ... STalaby sie sprawiedliwosc . Odebralabym jej zycie , tak samo , jak ona odebrala mi moje
|
|
|
Nienawidze Cie za yo , ze gdy idziesz ze swoja dziewczyna za reke czule ja obejmujac , puszczasz do mnie oczko , badz zalotnie sie usmiechasz . Nienawidze Cie za to , ze robisz mi ta chora nadzieje , pobudzajac moja naiwnosc nawet w tych najmniej odpowiednich momentach .
|
|
|
Pamietalam kogo mam sie bac , jakich oczu unikac , przez jakim dotykiem uciekac , jakiego smaku pocalunku odmawiac .. Pamietalam jak zachowuje sie osoba , ktora potrafi mnie zniszczyc , pamietalam , ze nie moge takiemu czlowiekowi sie oddac , ani jego nastepcy . Pojawiles sie Ty .. Zapomnialam jak wygladaly oczy , jaki to byl dotyk i jak smakowal pocalunek .. Dzis znow pamietam przed czym mam uciekac .
|
|
|
Brak mi Twojego drazniacego usmiechu i nadzwyczajnego optymizmu , ktory tak mnie irytowal . Chcialam sie pozbyc Twoich wybuchow euforii , a teraz gdy je stracilam , jestem w stanie oddac doslownie wszystko za ich powrot
|
|
|
Moim marzeniem jest to , zeby moje zycie toczylo sie jak w amerykanskiej komedii romantycznej
|
|
|
|