|
kawa123.moblo.pl
Pchnęła drzwi świetlicy podeszła do pianina i z całej siły uderzyła w klawisze. Szalony chaotyczny akord rozległ się echem w pustym pomieszczeniu odbił się od ścian i
|
|
|
Pchnęła drzwi świetlicy , podeszła do pianina i z całej siły uderzyła w klawisze. Szalony chaotyczny akord rozległ się echem w pustym pomieszczeniu, odbił się od ścian i powrócił do jej uszu jako bolesny, rozdzierający duszę hałas. Ale w tej chwili właśnie ten dźwięk najlepiej oddawał jej nastrój. / Weronika postanawia umrzeć
|
|
|
.. a dziś była na tyle wolna, by pozwolić sobie na nienawiść, i dość rozsądna, by nie zacząć rozbijać wszystkiego wokół siebie. / Weronika postanawia umrzeć
|
|
|
Roztaczała wokół siebie aurę kobiety niezależnej, choć rozpaczliwie potrzebowała kogoś obok siebie. / Weronika postanawia umrzeć
|
|
|
- Proszę mnie nie traktować jak dziecko. Nie jestem łagodną wariatką, która wszystkiego się boi. Jestem szalona, miewam ataki histerii, nie liczę się ani ze swoim, ani niczyim życiem. A dziś coś mnie napadło. Popatrzyłam na księżyc i muszę z kimś porozmawiać. / Weronika postanawia umrzeć
|
|
|
Jako nastolatka sądziła, że jeszcze zbyt wcześnie, by wybierać. Jako młoda kobieta była przekonana, że już zbyt późno, by cokolwiek zmienić. / Weronika postanawia umrzeć
|
|
|
Mój stan to nie to co, widzicie w moim ciele, ale to, co dzieje się w mojej duszy. / Weronika postanawia umrzeć
|
|
|
Pewnego pięknego dnia dojdę do wniosku, że życie takie już jest, nic nie można na to poradzić ani nic zmienić. I pogodzę się z tym. / Weronika postanawia umrzeć
|
|
|
Wśród ludzi będziemy uchodzić za szczęśliwe małżeństwo i nikt się nawet nie domyśli, że za pozorem szczęścia kryje się samotność, gorycz, wyrzeczenie. / Weronika postanawia umrzeć
|
|
|
pójdę jutro na te stare budynki na których kiedyś malowałeś swoje graffiti , jest to najbliższe miejsce, które kojarzy mi się tylko z Tobą, dlaczego? ponieważ już sobie nie radzę z tą samotnością, nie radzę sobie bez Twojego głosu, oddechu, pocałunku, bez Ciebie.
|
|
|
gdyby oczy nie płakały a usta się wciąż śmiały / PFK
|
|
|
w tej chwili mogę przyznać się, że nie radzę sobie bez Ciebie Przemek, kocham Cię.
|
|
|
a dzisiaj pierwszego kieliszka wypije, za to, bym jak najszybciej o Tobie zapomniała.
drugiego, byś ty sobie o mnie przypomniał.
|
|
|
|