|
katherinex3.moblo.pl
... Ostatecznym rozstrzygnięciem tych poszukiwań będzie siła naszej miłości. Bez znaczenia okaże się to co robiliśmy w co wierzyliśmy co osiągnęliśmy.!
|
|
|
"[...]Ostatecznym rozstrzygnięciem tych poszukiwań będzie siła naszej miłości. Bez znaczenia okaże się to,co robiliśmy, w co wierzyliśmy,co osiągnęliśmy.!"
|
|
|
"Dopiero odwaga, by ruszyć w drogę ukazuje nam jej cel!" :))
|
|
|
"Czasem rzeczywistość zmusza nas do walki o rzeczy, których nie rozumiemy i z powodów, których nigdy nie odgadniemy.!"
|
|
|
"Faktem jest, że za wiele zasad, którym się podporządkowujemy, nie ma żadnych podstaw. Jednak gdy próbujemy działać inaczej, nazywają nas wariatami lub osobami niedojrzałymi."
|
|
|
Zapamiętaj tych ludzi co podali Ci pomocną dłoń , pomogli odbić się od dna, byli kiedy ich potrzebowałaś, płakali razem z Tobą lub śmiali się aby Cię rozbawić . Bo tylko na nich możemy polegać, ich możemy nazwać przyjaciółmi ./ujaranaa_cpunkaa
|
|
|
ODWAGA nie jest nieobecnością strachu, a raczej osądem, iż coś jest od tego strachu ważniejsze.!
|
|
|
Tylko wystawiając się na próbę, możesz przekonać się na co Cię stać.!
|
|
|
Czarno-biały film zamiast kolorowych marzeń.!
|
|
|
A wszystko w to, co wierzyłam raz na zawsze się rozpadło!
|
|
|
I znowu do tego wracam. Idę do łazienki, biorę żyletkę do ręki...i....Uczuję ulgę, wewnętrzny spokój, razem z krwią która płynie po rękach spływają wszystkie smutki i cierpienie. Chociaż przez chwilę mogę poczuć się wolna, nie czuć nic... Ani smutku,ani złości nawet bólu nie czuje... Ocieram ręce wychodzę z łazienki i wtedy dopiero dochodzi do mnie co zrobiłam i pieczące rany na rękach.
|
|
|
Czasami chciałabym być obojętna na otaczającą rzeczywistość. Czasami chciałabym być pozbawiona wrodzonej wrażliwości która wprowadza mnie łatwo w lawinę łez. Czasami chciałabym nie czuć nic. Ani współczucia, ani zawiści, czy też nie wiedzieć czym jest miłość. Czasami chciałabym wyjść z domu i zwyczajnie nie wrócić. Albo też przyłożyć sobie do skroni lufę i pociągnąć za spust. Lub zapłakana wpaść pod samochód słysząc pisk opon. Stąpać po kruchym lodzie i wpaść pod jego pokrywę, spoczywając na dnie zbiornika. Zapić się w klubie mieszając prochy z wódą. Z butelką whisky trzymaną w ręce potknąć się o krawędź i spaść. Czasami chciałabym po prostu przestać żyć. Przestać istnieć. Wziąć urlop od życia. Odpocząć od niszczących wspomnień. Spotkanych ludzi, którzy wbili w plecy nóż i zamrozili pulsującą krew. Ulotnić się stąd na jakiś czas i wrócić za parę lat. Zniknąć ciałem, a przede wszystkim - duszą./dzekson
|
|
|
przyjaciele? ha ha ha ha bardzo śmieszne....
|
|
|
|