|
kasiekowska.moblo.pl
Z szukaniem faceta jest jak z mierzeniem spodni w sklepie: gdy coś nie pasuje zastanwiasz się czy przypadkiem nie masz za dużej dupy.
|
|
|
Z szukaniem faceta jest jak z mierzeniem spodni w sklepie:
gdy coś nie pasuje zastanwiasz się czy przypadkiem nie masz za dużej dupy.
|
|
|
nadam sobie prawo do palenia papierosów i używania wulgaryzmów,
pewności siebie ponad normę i nie noszenia stanika.
będę się chwalić swoimi majtkami i zdzierać obcasy na nierównych chodnikach.
jeśli najdzie mnie ochota, nie dopnę ostatniego guzika w tak skąpej bluzce i
upiję się do cna. nie pogardzę też głośnymi napadami histerii i piciem wina w
piaskownicy o piątej piętnaście nad ranem.
|
|
|
A ona znów udawała, że ma go głęboko w nosie.
Jak najdalej odsuwała od siebie myśl,
że tak bardzo pragnęła z nim być.
Nigdy nie potrafiła przyznać się do błędu.
Do tego, że pozwoliła, by ktoś mógł zawładnąć całym jej światem.
|
|
|
` Najgorzej boli jak rozmawiasz ze mną...
Najgorzej boli jak uśmiechasz się do mnie...
Najgorzej boli jak spędzamy razem czas...
bo wiem, ze nigdy Twoja nie będe..
Jednak najbardziej pali mnie w sercu ,
kiedy nawet nie zwracasz na mnie uwagi
|
|
|
Miałeś tak kiedyś? Nie możesz zasnąć, trzymając w ręku telefon,
ciągle odblokowując klawiaturę - a nóż,może jest sms,
może nie było słychać dźwięku...
Rano wstajesz półprzytomny, szukasz kogoś w tłumie ludzi, choć wiesz,
że tam, go nie ma.. żyjesz nadzieją, że może.. może dziś,
może właśnie w tym tłumie.. że może.. Ach,miałeś tak?
Bagatelizujesz wszysttkie inne sprawy, tylko dla tej jednej,
chociaż doskonale wiesz,że jest ona pozbawiona sensu....
Miałeś tak? No właśnie, nie miałeś tak, więc proszę nie mów mi, że rozumiesz.
|
|
|
`wiesz? ona Cię kochała.
byłeś dla niej numerem jeden, tym cholernym oczkiem w głowie.
Jej chłopczykiem bez wad, za którego oddałaby życie.
|
|
|
Muszę zmajstrowa sobie uśmiech,
uzbroić się weń, schronić się pod jego opieką,
mieć czym odgrodzić się od świata, zamaskować swe rany,
wreszcie wyćwiczyć się w noszeniu maski.
|
|
|
Nigdzie nie jesteśmy bardziej samotni,
niż leżąc w łóżku, z naszymi tajemnicami
i wewnętrznym głosem, którym żegnamy
lub przeklinamy mijający dzień.
|
|
|
- Szukam Cię,
ale kiedy Cię znajduję,
udaję, że Cię nie widzę.
Kocham Cię,
ale kiedy cię widzę,
udaję, że Cię nie kocham.
Kiedyś przez ciebie zginę,
ale udam,
że ginę przypadkowo...
|
|
|
nie wiem co czuję, co myślę, a nawet do kogo i czego tęsknię. totalny mętlik.
rozsypane puzzle, a ja nawet nie wiem, czy mam ochotę i siłę cokolwiek układać.
|
|
|
każda chwila w samotności przypomina mi Ciebie.
każde miejsce w którym byliśmy, każdy przedmiot którego dotknąłeś,
na który spojrzałeś. pamiętam dokładnie każdy uśmiech każdą sekundę
kiedy byliśmy razem. wszystko w moim życiu przypomina mi o Tobie... jak zapomnieć?
|
|
|
tęsknota za nim prawie fizyczna, czuję każdy milimetr swojej skóry,
która aż boli, czuję ten głód, kiedy wszystko dałabym za to,
żeby móc objąć jego kolana, to są te sekundy, których nie oddałabym za nic,
których brakuje mi najbardziej. a przecież też taka świadomość jak
drzazga gdzieś w środku, że nie da się dawać komuś, kto niczego nie chce,
że na siłę nigdy nic. bo to nie działa. nigdy nie działa.
nagle budzisz się pewnego dnia i dociera do ciebie, że dajesz za dużo,
że dajesz niepotrzebnie, że dajesz w kosmos i nie dostajesz nic w zamian.
bo nie można nic za kogoś. zamiast kogoś. to złudzenie, że można chcieć za dwoje.
nie. nie można.
|
|
|
|