głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy
karka1422 znowu próbuję sobie wmówić że mam go gdzieś. a jeśli rzeczywiście mam to w sercu. tylko że teoretycznie.. praktycznie by sie tam nie zmieścił. W sms'ie nie zami

karka1422

karka1422.moblo.pl
znowu próbuję sobie wmówić że mam go gdzieś. a jeśli rzeczywiście mam to w sercu. tylko że teoretycznie.. praktycznie by sie tam
znowu próbuję sobie wmówić  że... teksty

karka1422 dodano: 21 września 2011

znowu próbuję sobie wmówić, że mam go gdzieś. a jeśli rzeczywiście mam, to w sercu. tylko że teoretycznie.. praktycznie by sie tam nie zmieścił.

W sms'ie nie zamieszczę każdego... teksty

karka1422 dodano: 21 września 2011

W sms'ie nie zamieszczę każdego słowa. Na klawiaturze nie ma wszystkich znaków. Usta też nie wszystko wypowiedzą. A uśmiech? Powie wszystko

nie kochasz  to nie mów  że jest... teksty

karka1422 dodano: 21 września 2011

nie kochasz, to nie mów, że jest inaczej. niektórzy tu jeszcze mają uczucia.

wstałam lewą nogą. pokłóciłam... teksty

karka1422 dodano: 21 września 2011

wstałam lewą nogą. pokłóciłam się z mamą. zjadłam musli z przyjaciółką. w drodze do szkoły zobaczyłam gościa, który mierzył nas wzrokiem, to zleciałam po nim spojrzeniem. w szatni uderzyłam kumpla. słuchałam jego ulubionej piosenki. widziałam uśmiech przyjaciółki z sarkazmem. śmiała się ze mnie, bo Ja nadal nie umiem się zachować, gdy o nim mówię. nadal czuję, że jest w części mój. na lekcjach trzęsła mi się ręka. a gdy wracałam do domu padał deszcz. szłam bez parasola. patrzyłam w ciemne niebo. na miejscu położyłam się na łóżku, dławiąc się łzami, pisałam do niego ostatnią wiadomość. coraz bardziej po moim policzku spływały łzy. wysłałam. a nagle przyszedł raport dostarczenia. serce zaczęło coraz mocniej bić. zaczęłam kopać nogami coraz mocniej w ścianę. błagałam, aby zakończył się jak najszybciej ten dzień. - a na wieczór wszystkie obietnice złamałam.

' kochanie podłącz mi telefon. '... teksty

karka1422 dodano: 21 września 2011

' kochanie podłącz mi telefon. ' - poprosił. ' kochanie? ' - zdziwiła się. ' no kochanie. ' - odparł. ' od kiedy? ' - wypytywała. ' od zawsze. ' - był całkiem poważny. ' a wiesz, że pierwszy raz tak do mnie powiedziałeś? zawsze, gdy chciałeś herbatę, czy poleżeć na moim cholernie wygodnym łóżku, albo obejrzeć głupi horror, to mówiłeś do mnie siostro. a teraz? jeśli mam Ci podpiąć do ładowarki telefon. to kochanie? ' - syknęła. spojrzał na nią, tak jakby wahał się, co ma jej powiedzieć. ' no kochanie weź podłącz. ' - nalegał. ' a jeśli nie, to co mi zrobisz? ' - droczyła się. ' siostra przestań, podłącz! ' - krzyknął. ' widzisz już nie kochanie, ale siostra! ' - uparta, nie dawała, mu za wygraną. ' kochanie.. ' - wyjąkał. ' a zrobisz mi zadanie z matematyki? ' - chciała go, wykorzystać. ' ej siostra. ' - znów się, zapomniał. ' widzisz? hahaha. ' - roześmiała się. ' no to dawaj te ćwiczenia, i podłącz ten telefon. i lecimy Mała ' - z niechęcią, zrobił to co mu kazała

niemiecki. chora usiadłam na swoim... teksty

karka1422 dodano: 21 września 2011

niemiecki. chora usiadłam na swoim miejscu, w sali językowej. zaczęłam wyciągać z torebki, ostatnią chusteczkę. przyjaciel spojrzał na mnie ukradkiem. a kolega który był obok, cały czas miał niesamowite poczucie humoru. ' tylko mi tu nie płacz. ' - chytrze zarzucił. ' nie bój się. nie będę. ' - zamknęłam oczy. chciałam aby, jak najszybciej ta lekcja przeleciała. modliłam się o koniec. widać było po mnie, że zaraz wylecę stamtąd. brak chusteczek + cały czas zimno odczuwalne, poprzez ciągłe trzęsienie się. ' założyłam słuchawki, myślałam, że odlecę. wszystko zaczęło mi się kręcić w głowie. niewyraźny obraz przed oczami, to przyjaciel, wyciągający także z kieszeni chusteczkę. wychodząc z sali, myślałam, że się przewrócę. w drodze do domu usłyszałam sygnał nadejścia wiadomości. czytając mieszały mi się literki w głowie. ' zaraziłaś mnie, kot. ' - nawet, nie uśmiechnęłam się do telefonu. nie miałam siły. wszystko mnie wykończyło. szkoła najbardziej, a później miłość.

każda kłótnia  po której się nie... teksty

karka1422 dodano: 21 września 2011

każda kłótnia, po której się nie odzywałeś pokazywała mi, jak bardzo Cię kocham i, jak okropne byłoby życie bez Ciebie.

Polej kolejkę  za te martwe marzenia... teksty

karka1422 dodano: 21 września 2011

Polej kolejkę, za te martwe marzenia, za wszystko, co miało tu być, czego nie ma.

i proszę cię nie brnijmy razem w to... teksty

karka1422 dodano: 21 września 2011

i proszę cię nie brnijmy razem w to bagno, już wiem, że nie warto

I kocham te akcje kiedy dostaję... teksty

karka1422 dodano: 21 września 2011

I kocham te akcje kiedy dostaję esemesa od ziomka że zaraz po mnie wpadają a ja mam dziesięć minut by wygrzebać się z totalnego rozpierdolu. Zwykle biegnę wtedy do pokoju wywalając się przy tym kilka razy na schodach. Gdy przebieram bluzkę łokciem zawsze stłukę jakiś napój , kubek czy coś w tym guście a na koniec i tak znowu zmienię ciuchy. Wszystko to sprawia że mój kochany tatuś jest zmuszony do wymyślania przeróżnych wymówek byle tylko chłopaki nie pokapowali że znów dwie godziny sterczę przed lustrem. Tak ,nie da się do końca ogarnąć takich sytuacji.

starałam się jak mogłam  robiłam... teksty

karka1422 dodano: 21 września 2011

starałam się jak mogłam, robiłam dla niego wszystko. znosiłam jego wulgarnych kumpli , pozwalałam mu się z nimi spotykać i pić piwo , palił ile i kiedy chciał , bił się z każdym a ja milczałam , wciągał kreski nie zwracałam mu uwagi , oglądał się za każdą , udawałam że nie widzę , zdradził mnie ja dałam mu drugą szansę, uderzył mnie wybaczyłam mu, poniżał przy kumplach , udawałam że nie słyszę, nie odpisywał na sms , nie odbierał telefonów , nie zwracałam uwagi. byłam tak w niego zapatrzona. on ranił mnie na każdym kroku ja udawałam , że nic się dzieje , tylko dlatego , że bałam się , że mogę go stracić . dziś gdy go widzę , śmieję mu się prosto w twarz .

na tej imprezie miałam tylko jeden... teksty

karka1422 dodano: 21 września 2011

na tej imprezie miałam tylko jeden cel - wpieprzyć lasce która zniszczyła mojego kumpla. ekipa nie odstępowała mnie na krok. tańczyłam akurat z kolegą kiedy zauważyłam ją. wyrwałam się koledze i zaczęłam biegnąć w jej stronę. złapałam ją za fraki i odwróciłam przodem do siebie. - słyszałam że masz nowego. zniszczyłaś jednego, niszczysz następnego? - syknęłam. - spierdalaj do swojego przyjaciela, nie moja wina, że ma zjebaną banie. nie chcę faceta co wiecznie chodzi niezadowolony. - rzuciła machając mi przed oczami tipsami. - a czemu chodzi niezadowolony? jakbyś się zachowywała gdybyś straciła matkę? a no tak, przecież ty nie masz uczuć. - zaśmiałam się. złapała za mój nadgarstek wykręcając go. uderzyłam ją w twarz, wpadli chłopaki i zaczęli mnie od niej odciągać. - szkoda mi tego twojego nowego. - zadarłam się. - już tu idzie i ci nakopie. - krzyknęła. wtedy podszedł do niej i obejmując ją zaczął do mnie sapać. nie spodziewałam się, że to będzie mój były

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć