|
kamciaaxd.moblo.pl
Patrzyliście kiedyś na swoje zdjęcie i widzieliście nieznajomego w tle? Zastanawialiście się ilu nieznajomych ma was na zdjęciach W ilu chwilach z życia innych ludzi
|
|
|
Patrzyliście kiedyś na swoje zdjęcie i widzieliście nieznajomego w tle? Zastanawialiście się ilu nieznajomych ma was na zdjęciach, W ilu chwilach z życia innych ludzi, uczestniczyliśmy, czy jesteśmy częścią kogoś życia, kiedy jego marzenia się spełniają, czy kiedy umierają. Czy próbujemy się tam dostać, jakbyśmy byli przeznaczeni, żeby tam być, albo czy zdjęcie było zrobione znienacka. Tylko pomyślcie, możecie być dużą częścią życia kogoś innego i nawet o tym nie wiedzieć.
|
|
|
może są rzeczywiście takie dni, kiedy czas znaczy to samo, co bezczasowość, a zawsze trwa tyle samo, co nigdy. może są takie dni, kiedy kawa smakuje jak herbata, a herbata jak sok wiśniowo-jabłkowy. kiedy deszcz jest w dotyku taki sam jak powietrze, a śnieg jest tym czymś z wnętrza poduszek. nigdy bym nie podejrzewała, że 'dzień dobry' ma wartość dziesięciu 'do widzenia', a kolor oczu jest równaniem pierwiastków chemicznych. nikt mi nigdy nie powiedział, że mogę być odgłosem wypadku tramwajowego, że mogę być czymś pomiędzy a i b (nie ma czegoś takiego jak a i pół). może rzeczywiście są dni, kiedy 'nigdy' to najdłuższa jednostka czasu
|
|
|
Ważne jest, aby pozwolić pewnym rzeczom odejść. Uwolnić się od nich. Odciąć. Zamknąć cykl. Nie z powodu dumy, słabości czy pychy, ale po prostu dlatego, że na coś już nie ma miejsca w twoim życiu. Zamknij drzwi, zmień płytę, posprzątaj dom, strzepnij kurz. Przestań być tym, kim nie jesteś. Bądź tym, kim jesteś. Musisz zrozumieć, że to nie jest gra znaczonymi kartami. Raz wygrywamy, raz przegrywamy. Nie oczekuj, że inni ci coś zwrócą, docenią twój wysiłek, odkryją twój geniusz, odwzajemnią twoją miłość...
|
|
|
Jeśli mógłbyś się cofnąć i zmienić jedną rzecz w swoim życiu... zrobiłbyś to? A jeśli tak... to czy ta zmiana, zmieniłaby twoje życie na lepsze? Czy może złamałaby ci serce? Albo złamałaby serca innych? Czy wybrałbyś całkowicie inną ścieżkę? Czy może zmieniłbyś jedną rzecz? Tylko jedną chwilę? Jedną chwilę,którą zawsze chciałeś cofnąć?
|
|
|
nie wytrzymałam.. wykrzyczalam mu prosto w twarz , ze złamał mi serce i jest dla mnie skonczonym dupkiem. nie jest mi wcale łatwiej , jest mi nawet cieżej. Nienawidze siebie ze zrobilam z siebie taka idiotke.. pokazalam mu ze mnie cos boli .. mogąc nie robic tego w ogole. Czasem lepiej nie znac prawdy..
|
|
|
wiesz jak to jest nie spać po nocach dławiąc się wspomnieniami.? jak to jest gdy możesz liczyć jedynie na pudełko lodów i durną komedię romantyczną.? gdy nie nadążasz za otwieraniem paczek chusteczek.? gdy przez łzy niemal ślepniesz.? kiedy palisz tyle papierosów że częstszym gościem w twoich płucach jest dym nikotynowy niż tlen.? nie wiesz! więc przestań mi wmawiać że życie jest piękne do cholery!
|
|
|
zastanawiam się nad odebraniem sobie życia. może, gdy się dowiesz, że odeszłam, zrozumiesz, w końcu jak cholernie raniłeś, w każdej chwili mojego istnienia, z każdym moim oddechem. poświęcę się. będę umierać z nadzieją, że pożałujesz. moja śmierć, będzie tego warta. bo bardziej pragnę, byś żałował, że mnie straciłeś, niż żyć.
|
|
|
jednocześnie kocham cię i nienawidzę. kocham, bo moje serce jest głupie. nienawidzę, bo ty jesteś głupi, nie kochając mnie.
|
|
|
przyklejała uśmiech do twarzy wraz z nakładaniem podkładu na twarz. udawała szczęśliwą, by nie musieć, każdemu tłumaczyć, co jej zrobiłeś. najgorzej było, gdy zostawała sama, nie miała przed kim udawać, a samej siebie nie potrafiła oszukiwać. zaczynała wtedy płakać z bezsilności, krzycząc z rozpaczy.
|
|
|
wiesz jak to jest nie spać bo nocach, przez opuchnięte oczy od płaczu, dławiąc się wspomnieniami.? jak to jest nie kontrolować, ile papierosów się wypala, i ile je się litrów lodów.? jak to jest w kółko oglądać te durnowate komedie romantyczne, zazdroszcząc bohaterem happy end'u.? wiesz.?! właśnie! więc, przestań pierdo_lić, że rozumiesz, jak się czuję.
|
|
|
powiedział, że kocha. że chce z nią być. ona nie było gotowa, potrzebowała czasu. kiedy już zrozumiała, że kocha, że jej serce dojrzało do miłości, było za późno. inna dała mu, to czego ona nie potrafiła. najciekawsze jest, to, że nie minęły z pełna, dwa tygodnie, od kiedy wyznał jej miłość, a już był z inną. teraz siedzi z kubkiem gorącej herbaty i wpatrując się w okno, zastanawia się, czy jego słowa były prawdziwe ... czy dwa tygodnie to wystarczający okres czasu, by się odkochać i zakochać na nowo.? a może po prostu kłamał.? a może on wcale nie kocha tej innej. jest z nią ponieważ został odepchnięty, ponieważ nie wie, że ona go pokochała. ale ona się nigdy nie przyzna. jej uczucia, po prostu się spóźniły, to wszystko.
|
|
|
byłam silna. wstawałam każdego dnia, wiedząc, że Cię spotkam, że powiesz mi, jak bardzo kochasz, i że to będzie udany dzień. a teraz.? jestem słaba. nie mam ochoty, wstawać wiedząc, że Cię nie spotkam, że nie powiesz jak kochasz i, że ten dzień nie będzie udanym. odebrałeś mi sens życia, zdajesz sobie z tego sprawę.? teraz inna żyje dla Ciebie, a mnie zostało się zabić. bo lepsza jest sensowna śmierć, niż bezsensowne życie.
|
|
|
|