|
justsadman.moblo.pl
Mimo iż nie robiłem nic specjalnie wiedziałem że nie podejdzie nie zagada żeby tylko nikt nie widział nie domyślił się. Dobrze że chociaż mogłem iść jej po książkę i
|
|
|
Mimo iż nie robiłem nic specjalnie, wiedziałem że nie podejdzie, nie zagada, żeby tylko nikt nie widział, nie domyślił się. Dobrze że chociaż mogłem iść jej po książkę i dać normalnie pendrive-a. Pisać smsy jakbyśmy byli kilometry od siebie, sms ma załatwić wszystko-kłótnie, godzenie się, normalną rozmowę. Jesteśmy ze sobą tylko raz, maksymalnie dwa razy w tygodniu. Niczym związek na odległość.
|
|
|
Staram się oddychać, oddychać powietrzem każdego kolejnego dnia nie patrząc na to co było, chcę być kowalem swojego losu, chcę czuć się szczęśliwy, chcę dawać szczęście. Chcę żyć chwilą.
|
|
|
Całe życie czuję tą niechęć bijącą od ludzi, od małego czuję się nie akceptowany, w klasie uważany za błazna który umie poprawić humor, nigdy za dobrego kolegę. Raz rozmowa była spoko, na drugi dzień mówią Ci że i tak Cie nikt nie lubi, przychodzisz do domu, kłócisz się z ojcem o pierdołę a jednak wyczuwasz też od niego tę bijąca niechęć, wydawałoby się jakby świat Cie nienawidził, masz ochotę zamknąć się w pokoju, wziąć nóż i podciąć sobie żyły, niestety świat tak bardzo Cie nienawidzi że nie dał Ci nawe tej odwagi żeby się z nim pożegnać, masz żyć i cierpieć, czuć nienawiść z każdej strony. Myśleć o tym wszystkim i się zastanawiać co z Tobą nie tak.
|
|
|
Jestem jakiś nie obecny, patrzę na ludzi i nie wyczuwam emocji, żadnej empatii, nie śmieje się z cudzych żartów, nie reaguję na to wszystko co mnie otacza, i tak tylko przez kilka sekund, co kilka sekund...
|
|
|
W nocy gdy nie mogłem spać, ogarnęły mnie koszmary, pamiętam wszystko jak przez mgłę, widziałem postać jej byłego, sprawiającego jej przyjemność, namietne doznania. Patrzyłem na nich z boku, czułem jakby mnie widzieli, i rozkoszowali się chwilą.
|
|
|
Dziękuję za wyrozumiałość kochanie, jestem szczęśliwy że jesteś ze mną, mam tylko nadzieję że do czasu kolejnego spotkania znów nie nazbiera się tyle złych myśli, tyle rozkmin i tyle wątpliwości, nie mogę się Ciebie znów doczekać.
|
|
|
Miała przyjechać, zostać na noc, planowaliśmy to od kilku tygodni, teraz mówi że jest chora, a wczoaj nawet nie miała za bardzo czasu żeby pisać bo się przytulała do grzejnika, mieliśmy się spotkać w środę, nie mogłem po nią przyjechać to się nie spotkaliśmy bo przecież autobusy nie kursują? Tęsknie za nią a ona jest zła że ja jestem zły o to że nie przyjedzie zamiast jej współczuć w chorobie, nie wiem kto ma rację. Jest mi zle, jestem zły na siebie, odechciewa mi się wszystkiego. Kilka piwek w dzień, wieczorem do znajomych zaliczyć zgona. Nie spałem całą noc przez pracę wieć szybko pójdzie.
|
|
|
Dlaczego wciąż o Tobie myślę, wciąż jesteś w snach?
Dlaczego gdy Cię nie ma cały świat traci blask?
Dlaczego między nami więzy postawił los?
|
|
|
Nie tęskniła, może powinienem się nie odzywać, poczułbym się lepiej jakby po dłuższym oczekiwaniu sama napisała niż napisać i stracić chęci do pisania.
|
|
|
Jeśli na czymś Ci zależy, nie patrz czy inni to akceptują.
|
|
|
Cały dzień bez znaku życia, co robi, gdzie jest. Tęsknie coraz mocniej i coraz mocniej ogarnia mnie zwątpienie, cóż za dziecinna gra a jednak założę się że każdy w nią jeszcze czasem pogrywa, niech jej będzie, napisze pierwszy. Mam tylko nadzieje że znajdzie dla mnie trochę czasu.
|
|
|
|