|
julka8272.moblo.pl
mój książę ma imie bardzo piękne imie jest przystojny kocha mnie zabiera na wycieczki kupuje róże całuje o poranku i dzwoni w południe....tylko jest jedna wada mó
|
|
|
mój książę ma imie, bardzo piękne imie, jest przystojny, kocha mnie, zabiera na wycieczki, kupuje róże, całuje o poranku i dzwoni w południe....tylko jest jedna wada
mój książę nie istnieje
|
|
|
i żyli długo i szczęśliwie, tylko szkoda że to było w bajce a nie w rzeczywistości
|
|
|
codziennie przychodziła w miejsce gdzie go poznała, zamykała oczy i wyobrażała sobie ich razem...potem zazwyczaj się odwracała i szła popłakać tam gdzie nikogo nie było- zazwyczaj lecz teraz było zupełnie inaczej, usiadła i napisała do niego sms-a: jeśli mnie kochasz i chcesz by było tak jak dawniej przyjdź tu gdzie jestem...w odpowiedzi on zadzwonił i rzekł krótko: Odwróć się
|
|
|
gdy będzie ci smutno, przyjdź popłaczemy razem, gdy będzie ci źle wpadnij popatrzymy razem w niebo, a gdy nie będę odbierać telefonów, przyjdź nad rzekę i powiedz jak bardzo mnie potrzebujesz
|
|
|
codziennie budziła się z nową nadzieją do życia, aż pewnego dnia nadziei zabrakło
|
|
|
jesteś dla mnie wszystkim a jeśli chcesz w jednej chwili możesz w jednej chwili stać się dla mnie nikim
|
|
|
nie żałuje chwil z tobą, nie żałuje bałaganu w głowie ani motyli w brzuchu bo tak na serio nie ma czego...to ty masz żałować że mnie straciłeś, masz żałować i cierpieć, błagać na kolonach żebym wróciła....bo mam już dość starania się o to abyś mnie w końcu zauważył
|
|
|
jeśli kochasz pocałuj i zostań, jeśli kochałeś odejdź i zapomnij , jeśli nienawidzisz to co ty tu do cholery robisz
|
|
|
do cholery czemu jesteś taka inna niż wszystkie .? - może nie zauważyłeś ale mi cholernie zależy na czymś innym niż na tapecie,daniu dupy i martwienie się w co się ubrać .?- kocham cie taką jaką jesteś tylko pomóż nam być razem
|
|
|
każdego dnia stajesz się kimś więcej niż tylko przyjacielem
|
|
|
siedzieli razem na ławce, przytuleni w ciszy...podziwiali przechodzących ludzi...przytuliła się do jego torsu, on ją objął i pocałował w czoło....siedzieli tak już ponad dwie godziny i wcale nie zamierzali się ruszać, było im dobrze, po kilku latach znów mijamy ich w tym samym stanie...bo prawdziwa miłość nigdy się nie kończy
|
|
|
usiadła nad brzegiem morza, puściła ich piosenkę, patrzyła na fale i myślała o nich...Łzy pociekły jej po policzkach, poczuła jego zapach i ciepło jego dotyku, po chwili przytulił ją i rzekł :"nie chce i nie potrafię bez ciebie żyć, dopiero gdy..."... nie udało mu się dokończyć zdania przez nią... patrząc w jego zielone oczy odrzekła cicho : nie ważne co było, teraz liczymy się tylko my i nasza teraźniejszość
|
|
|
|