|
jarajsiemna.moblo.pl
świetne
|
|
|
Nie mogę Ci obiecać wszystkiego, nie spełnię wszystkich Twoich marzeń, ale mogę dać słowo, że to, czego chcesz Ty, jest we mnie. Że cel, który obierzesz, poniekąd stanie się moim.
|
|
|
i znowu było moje słońce, znowu były wakacje.
|
|
|
dałeś mi każdy odcień szczęścia. pozwoliłeś uwierzyć w anioły. pozwoliłeś uwierzyć, że będziesz ze mną zawsze. gdy padał deszcz zawsze wraz z twym nadejściem wychodziło słońce. i byłeś mój, tylko mój..
|
|
|
nie muszę być wszystkimi kwiatami, które kochasz. mogę być liściem wiosennym, tym ostatnim.
|
|
|
malowane na chodnikach serca dawno zmył już deszcz.
|
|
|
chciała mu wykrzyczeć prosto w twarz jak bardzo go nienawidzi, ale gdy go ujrzała po roku rozłąki powiedziała tylko 'wróciłeś'.
|
|
|
siedząc na parapecie z kubkiem kakao w ręce próbowała się uśmiechnąć.
|
|
|
Myślała, ze pęknie jej serce, gdy wypowiedziała te słowa, że się nie podniesie... Nie zrobiła tego od razu.
Że nie ma dla kogo już żyć... Teraz wie, że ma.
Że zapomni, jak to jest się uśmiechać... Uśmiecha się nadal.
Że zwątpi w to, co rodzice wpajali jej od lat... A ona dalej tak samo mocno wierzy w drugiego człowieka.
A serce? ...serce jej pękło.
|
|
|
Chciałoby się żałośnie zapłakać i jak dziecko wykrzyczeć "Chce do mamusi".
|
|
|
po wakacjach skasowała wszystkie piosenki, których słuchali razem.. każdego wieczoru, przez cały rok dławiła się wspomnieniami.. nie potrafiła zapomnieć jego głupiutkiego uśmieszku i błyszczących oczu. w wakacje znowu się spotkali, chciała mu wykrzyczeć prosto w twarz jak go nienawidzi.. przecież obiecał, że będzie pisał, dla niej był najlepszym przyjacielem.. ale gdy Go tylko ujrzała na jej twarzy pojawił się najpiękniejszy z uśmiechów, wiedziała, że znowu będzie cierpieć.. a jednak uśmiechała się, uśmiechała się tylko dla niego. /jarajsiemna/
|
|
|
|