|
jadzialenka17.moblo.pl
w życiu jak w loterii.Czasem ryzykujesz wszystko co masz by wygrać jeszcze więcej
|
|
|
w życiu jak w loterii.Czasem ryzykujesz wszystko co masz by wygrać jeszcze więcej
|
|
|
- Ej uśmiechnij się skarbie przecież wiesz, że dasz radę.-powiedziało serce.
- A jeśli się nie uda?- zapytał rozum.
- wtedy osobiście wytłumaczę mu co to ból -powiedziało serce
|
|
|
Pozwól, że opowiem Ci prawdę o życiu.Kiedy zaczynasz wierzyć, że jest dobrze uważaj, to zwykła ściema...
|
|
|
Nie oczekuję wiele.Tylko metr osiemdziesiąt o niebieskich oczach.
|
|
|
Sobą spełniłeś moje największe marzenie
|
|
|
czego ja oczekuję.Tego, że te dwa puste słowa coś zmienią?
|
|
|
Nawet nie chce mi się płakać. Rozczarowana też nie jestem. Przecież wiedziałam, że tak będzie.
|
|
|
zajrzyj w moje oczy. co w nich widzisz? tęsknotę, prawda? tęsknotę za szczęściem, za odwzajemnioną miłością, tęsknotę za bliskością i czułością, a więc jeśli nie widzisz w nich siebie to jesteś ślepy. / MWB
|
|
|
mówią, że każda miłość jest pierwsza. nieprawda. pierwsza miłość jest tylko jedna. jedyna na świecie. najwspanialsza. pierwsze motylki w brzuchu, tylko one latają z tak intensywną mocą. pierwszy pocałunek, najczulszy. pierwsze wizyty w domu ukochanych, krępujące lecz wspaniałe. pierwsze obietnice, te, w które wierzyło się naprawdę. pierwsza miłość jest najcudowniejsza. lecz zawsze się kończy. ją pamięta się do końca życia, choć nie wiem ile się przez nią wycierpiało. / MWB
|
|
|
ona? kiedyś się nienawidziłyśmy. byłyśmy wrogami, plułyśmy sobie w twarz. za paczke szlug byłybyśmy w stanie się pozabijać. była w moich oczach nikim. a dziś? jak to wszystko się zmienia. dziś nazywam ją siostrą, nie, nie przyjaciółką, lecz siostrą, zna wszystkie moje wady, w pełni je akceptując, stara się mi pomóc i sprowadzić na lepszą drogę, choć chyba wie, że dla mnie nie ma już ratunku. akceptuje mnie jako odpicowaną lalkę w szpilkach, a także jako dresa ze szlugą w mordzie. jest zawsze. jest moim najwspanialszym wrogiem. / MWB
|
|
|
a jeśli wróci? jeśli spojrzy Ci w oczy i powie, że Cię kocha? Wymiękniesz.
|
|
|
nigdy nie był dla niej ideałem mężczyzny. nie miał wspaniałej ' klaty ' , nie pachniał playboyem, a jego twarz nie przypominała modela z pokazów Calvina Kleina, ale właśnie w to kochała w nim najbardziej. kochała jego inność. kochała jego zarost na twarzy, dresy, w których był dla niej najbardziej męski oraz to w jaki sposób zaciągał się papierosem, chamsko się przy tym uśmiechając. kochała w nim to, co inne dziewczyny odrzucało. kochała go takiego jakim był, bez żadnych zmian i poprawek. on tego nie doceniał. / MWB
|
|
|
|