|
irememberyou.moblo.pl
nic nie pomagało. wciąż czuła ból w sercu i rozpacz. wciąż chciała by słowa które wtedy wypowiedział stały się daleką przeszłością. nie dało się . wciąż płakała. nie pot
|
|
|
nic nie pomagało. wciąż czuła ból w sercu i rozpacz. wciąż chciała by słowa, które wtedy wypowiedział stały się daleką przeszłością. nie dało się . wciąż płakała. nie potrafiła zapobiec łzom.
|
|
|
Potrzebowała 2 tygodni na zmianę siebie, zrzuciła niepotrzebne kilogramy, z blond panienki stała się ponętną brunetką, z mocnego makijażu, ma tylko podkreślone oczy i trochę korektora, strój dziwki zamieniła na trampki, tunikę i leginsy, zamiast okularów - soczewki . Weszła do budynku szkoły. Na pierwszym piętrze stał on z kolegami . -Ej, co to za nowa laska? - Zapytał jeden. - To nie nowa laska, tylko Moja była - odpowiedziałeś. - No, stary jesteś idiotą, że ją zostawiłeś, zajebista jest. - Wiem..- powiedziałeś. Poczuła na sobie twój wzrok, ale nie obejrzała się, poza wyglądem zewnętrznym, zmieniła coś jeszcze - nie będzie od nikogo zależna, będzie sobą.
|
|
|
-gdybyś spojrzał w jej oczy dostrzegł byś pustkę, smutek czy nawet żal. -żal do kogo ? -do samej siebie, że pozwoliła samej sobie zadłużyć się w tamtym oo.. długo włosym brunecie. -a smutek i pustkę bo ? -smutek logicznie bo jest samotna, od ostatnich kilku miesięcy. a pustka ? bo nie może odnaleźć w sobie tej dawnej siebie, którą była za nim się rozstali.
|
|
|
Najpierw mówili: nigdy Cię nie skrzywdzę. I to już powinno być dzwonkiem alarmowym, bo przecież człowiek, który nie ma zamiaru skrzywdzić, tak nie mówi. No, czy jeśli spotykasz człowieka, to zapewniasz go od razu, że go nie zabijesz?
|
|
|
Czego najbardziej sie boję ? Tego, że pewnego dnia będziesz chciał wrócić, a ja mimo tych litrów wylanych łez, pozwolę Ci na to.
|
|
|
Wiesz jak to jest, kiedy każda rzecz jaką widzisz, przypomina Ci wasze wspólne, szczęśliwe chwile ? Jak to jest kiedy nie potrafisz myśleć o niczym innym, a Twoją głowę wypełniają wspomnienia? Każda noc jest taka sama, gdy walcząc z łzami błagasz Boga, żeby Ci go oddał ? Kiedy oddałabyś wszystko, żeby cofnąć czas i nie pozwolić mu odejść ? Kiedy czujesz ogromną pustkę i przepełnia Cię zimno, a nic nie jest w stanie Ci pomóc ? Kiedy zdajesz sobie sprawę, że nic już nie będzie tak jak kiedyś ? Kiedy masz świadomość, że teraz inna zajmuje Twoje miejsce, w jego życiu ? Wiesz jak to jest ? Nie !? To po cholerę wciskasz mi kity, że rozumiesz.
|
|
|
Finał i tak będzie taki, że on zostawi Cię pełen satysfakacji jak klient wydymaną dziwkę. ale nie to będzie najgorsze. najgorsze będzie to, że nawet Ci za tą 'usługę' nie zapłaci. zostawi jedynie napiwek w postaci złamanego serca, tryliona zużytych chusteczek i kilkunastu nieprzespanych nocy.
|
|
|
zapomnę. ale weź mi kurwa obiecaj, że już nie wrócisz. żebym mogła zapomnieć tak na stałe, bez opamiętania. tak jak smak mojej ulubionej czekolady. będzie mi to sprawiać wiele trudności, ale uda mi się. ponowne jej spróbowanie przypomni mi smak. Twój powrót przypomni mi miłość.
|
|
|
Rzucił jej sercem o ścianę. Dlaczego więc nie miał odwagi spojrzeć jak łamie się na pół ?
|
|
|
czekał na mnie przed szkołą, minęły już 3 miesiące od naszego rozstania. podał mi rękę na przywitanie, powiedział cześć. w jego oczach widziałam tęsknotę. zaczął mi opowiadać jak to te ostatnie miesiące były dla niego puste, jak bardzo żałuje, że mnie stracił. itp. nagle spojrzał na mnie -czego nic nie mówisz? -nie chcę Ci przerywać, wygadaj się tylko jakbyś mógł szybciej trochę mówić, bo chłopak na mnie czeka. zatkało go. nic nie powiedział. -no to co? to tyle chciałeś mi powiedzieć? z jego wyrazu twarzy mogłam się domyślać, że nie ale powiedziałam mu, że teraz to on sobie może marzyć bym do niego wróciła. mam zajebistego kolesia przy boku. powiedziałam krótkie 'nara. nie pisz już do mnie.' i z dumą odeszłam.
|
|
|
I pewnego dnia stanę w twoich drzwiach, będę cała mokra od deszczu. po mojej twarzy będzie spływać rozmazany tusz, w jednej ręce będę miała flaszkę, a w drugiej papierosa. Podejdę i pocałuje namiętnie tak jak nigdy. Po czym spojrzę na Ciebie rozbawiona i powiem "Pierdol się idioto".
|
|
|
Zamalowane kolorem czarnym serce z ich inicjałami, które kiedyś wyrył scyzorykiem na pniu drzewa. Zagreślone długopisem jego imię na okładce zeszytu. Wyrwana kartka z pamiętnika, upamiętniająca ich najszczęśliwsze chwile. Podarte fotografie. Gasnące uśmiechy. Zapłakane oczy. Kolejna burza w Jej życiu.
|
|
|
|