|
intrusive.moblo.pl
hahah uśmiałam się
|
|
|
Byłam dzisiaj w parku,ot tak chciałam się przejść samotnie, przecież było tak ciepło. usiadłam na ławce i słuchałam muzyki, po chwili jednak ktoś zagłuszył mój wspaniały relaks, spokój, były to dwie dziewczyny, jechały na rolkach, widać było, że były w swoim towarzystwie szczęśliwe, a ja nagle poczułam ukłucie w sercu, łzy zaczęły mi napływać do oczu. Były to moje przyjaciółki, z którymi znałam się 7 lat, jednak później coś się zepsuło. Te dwie osoby były dla mnie najważniejsze na świecie, bo to z nimi mogłam przeżyć wszystko nie bojąc się o żadne konsekwencje, to z nimi piłam i to z nimi najlepiej mi się rozmawiało, ale to minęło. Może komuś się to wydawać dziwne, ale ja nigdy nie cierpiałam przez fałszywą i zranioną miłość, jednak przez przyjaźń bardzo często, co cholernie mnie boli.
|
|
|
W moim życiu już tak na prawdę nic się nie układa, powoli gasnę, przestaje żyć. nie chce mi się wychodzić na dwór, cały czas mam ochotę na wielki melanż, po którym już bym się nie obudziła, a to wszystko przez to, że straciłam osoby, które są dla mnie na prawdę ważne, przez swoją własną głupotę i co najgorsze, wmawiam sobie, że to wszystko ich wina, przez co oszukuję samą siebie, przez cały czas.
|
|
|
Chciałabym wrócić do czasów, kiedy byłam małym, radosnym dzieckiem, które najbardziej na świecie kochało swoich rodziców, a nie melanże ze znajomymi. Bo pomimo, że uwielbiam w każdy weekend wyjść z przyjaciółmi na melanż, to brakuje mi tej więzi, którą kiedyś miałam ze swoimi rodzicami. brakuje mi tego, że matka już nawet nigdy nie powie do mnie, że jestem jej oczkiem w głowie, brakuje mi tego, że z ojcem już nie rozmawiam tyle co dawniej, brakuje mi tego, że nie zwierzam im się ze swoich problemów, brakuje mi tej miłości, którą kiedyś od nich dostawałam.
|
|
|
Znów w głowie kłębią mi się różnorodne myśli, nie mogę nabrać tchu, a serce bije jak oszalałe, a to wszystko przez to, że znowu pojawiłeś się w moim życiu i wywróciłeś je do góry nogami.
|
|
|
Kiedyś sądziłam, że skoro odszedł ode mnie chłopak oraz zaraz za nim przyjaciele, to moje życie się skończyło. siedziałam wtedy samotnie w pokoju i słuchałam
rapowych piosenek. zrozumiałam wtedy, że jednak wcale tak nie jest, nawet jeśli odejdą od nas osoby, które są dla nas całym światem to nasze życie się nie kończy, wręcz przeciwnie,
dopiero zaczyna, bo Bóg zamiast tych fałszywych osób, przysyła nam inne, wspaniałe osoby i dopiero wtedy zaczynamy być na prawdę szczęśliwi.
|
|
|
[3]Złożyłam mu na ustach pocałunek i wyszeptałam mu do ucha, łamiącym się głosem, że również
go bardzo kochałam, jednak też bałam się mu to wyznać. Kiedy przyszłam na drugi dzień, jego już nie było, zostawił tylko list, w którym opisywał jak bardzo
by chciał dalej cieszyć się życiem razem ze mną, ale najwidoczniej tak musiało być...
|
|
|
[2]- Kochałem cię, na prawdę cię kochałem, zmieniłaś całe moje życie i nigdy ci tego
nie wyznałem, bo bałem się odrzucenia, nie chciałem niszczyć naszej przyjaźni, ale teraz kiedy już umieram.. nie mam nic do stracenia, chce żebyś wiedziała
ile dla mnie znaczysz.. - powiedział pewnego, mroźnego dnia, widziałam w jego oczach strach i lęk, ale również miłość. - żałuję, że w takich okolicznościach
ci to mówię, ale jutro mnie już nie będzie kiedy tu przyjdziesz, w nocy odejdę do swojego ojca i do Boga, nie boję się śmierci, bo wiem, że jeszcze się kiedyś
spotkamy, ja będę na ciebie czekał, a kiedy do mnie przyjdziesz, będę pełen radości. A teraz żyj i nie martw się o mnie, będę z ojcem, który odszedł tak
samo jak ja, również zmarł przez raka, kiedy miałem 9 lat.
|
|
|
|