|
intrusive.moblo.pl
Bo tylko z nią były najlepsze odpały tylko z nią można było się śmiać tak właściwie z niczego a do tego tak głośno że niektórzy ludzie dziwnie się na nas patrzyli n
|
|
|
Bo tylko z nią były najlepsze odpały, tylko z nią można było się śmiać tak właściwie z niczego, a do tego tak głośno, że niektórzy ludzie dziwnie się na nas patrzyli, nam to nie przeszkadzało, nie przejmowałyśmy się opinią innych, żyłyśmy z naszej przyjaźni, jednak pewnego dnia odeszłaś, bez żadnego wytłumaczenia zerwałaś to, co było dla mnie najpiękniejsze.
|
|
|
Zmieniam godzinę na telefonie, od tak z czystej nadziei, że może o mnie pomyślisz.
|
|
|
Teraz zostało mi jedynie walczyć, bo przecież nie chciałbyś abym się załamała, podcinała sobie żyły, brała kilkanaście tabletek byleby tylko zasnąć czy abym po prostu siedziała i płakała, wiem że byś nie chciał, robię to dla ciebie, pamiętaj.
|
|
|
Myślałam o tym od dawna, nie mogłam przestać, coś mnie powstrzymywało, jednak większość mojego charakteru przekonywała, zrobiłam to, z wielkim trudem, raz po raz cięłam sobie ręce nad umywalką, podobało mi się to, powoli osuwałam się na płytki, które były w łazience, słyszałam tylko kapiącą krew, zamknęłam oczy, miłość do niego wygrała - tak przynajmniej wtedy myślałam, na drugi dzień obudziłam się w szpitalu, słyszałam tylko płacz matki i niespokojne chodzenie ojca po całym pomieszczeniu.
|
|
|
On należał do tych wyjątkowych, którzy mają uczucia. Bo to przecież on zawsze mnie wspierał, nawet gdy przyjaciele się odwrócili, bo to przecież z nim mogłam przegadać calutką noc o tym całym, chorym życiu, bo to przecież on zawsze się ze mnie śmiał, gdy zrobiłam coś głupiego, podchodził do mnie, obejmował i czule mnie całował, teraz mogłabym sobie tylko o tym pomarzyć, to już nie wróci, bo przecież nie cofnę czasu, pomimo chęci, został moim najlepszym wspomnieniem, które trzymam głęboko w sercu.
|
|
|
Dziś jest dobry dzień aby wyznać jej prawdę, mój synu.
|
|
|
Kiedy ode mnie odeszłeś tak nagle poczułam mocny, zdecydowany cios w serce, życie przestało mieć sens, moja dusza odeszła razem z tobą, jednak moje ciało zostało tu na ziemi, zaczęłam zadawać sobie wiele pytań, na które od dawna nie znam odpowiedzi i co najgorsze - pewnie nigdy ich nie odgadnę.
|
|
|
W pewnym momencie wszystko runęło, jak domek z kart, wszystko stało się nieważne, przestałam istnieć, bo ty odeszłeś.
|
|
|
Nie mogę wytrzymać tej cholernej tęsknoty za Tobą, to co się stało - nie mogę zapomnieć, te wszystkie wspomnienia napastują mnie codziennie, dwadzieścia cztery godziny na dobę, nawet we śnie, nie wytrzymuję tej pustki, tej obojętności, po prostu nie wytrzymuję.
|
|
|
Siedziała otulona kocem i niemo patrzyła w okno, czuła, że już nie ma nikogo, komu mogła by ufać. Wcześniej była wesołą dziewczyną,której nigdy nie znikał z twarzy uśmiech, po jego śmierci wszystko się zmieniło, jej uśmiech poszedł w zapomnienie, a jej śmiech - który mu się bardzo podobał, twierdząc, że jest uroczy - stał się kompletną historią.
|
|
|
|