|
instynkt.moblo.pl
szłam na plac który pokazałeś mi pewnego cholernego wiosennego dnia. to właśnie na jednej z tych ławek powiedziałeś mi że mnie kochasz. byłam najszczęśliwszą dziew
|
|
|
szłam na plac, który pokazałeś mi pewnego cholernego, wiosennego dnia. to właśnie na jednej z tych ławek powiedziałeś mi, że mnie kochasz. byłam najszczęśliwszą dziewczyną na świece. jednak dzisiaj było inaczej. szłam tam sama, słuchając muzyki w słuchawkach z trudem powstrzymując łzy. nagle zauważyłam Ciebie, siedzącego na huśtawce, którą tak uwielbiałam. nie mogłam się powstrzymać, podeszłam. zauważyłeś mnie, powiedziałeś "przepraszam. jestem kretynem. kocham cię" odepchnęłam Cię i odeszłam tylko po to, aby po 10s przybiec z powrotem, obdarowując Cię pocałunkami. dopiero wtedy odeszłam, a wraz ze mną Ty, kochanie.
|
|
|
-i co z tego, że kiedyś byłeś tylko mój, że czułam się nazjajebiściej na świecie, kiedy patrzyłeś na mnie tymi swoimi słodkimi oczkami, że jesteś jedynym, którego kocham, że od naszej ostatniej "rozmowy" zmieniłam się o 180 stopni, że ostatnim obrazem pod powiekami jej wspomnienie Ciebie muskającego me usta? no pytam się co z tego? - nic.
|
|
|
Mam nieopisaną chęć pokazania Ci co straciłeś. Obiecałam sobie, że będziesz żałował i mam zamiar dotrzymać danego słowa.
|
|
|
Zraniłeś mnie, pozostawiając mnie na pustyni samotności, pośród przepełnionych pustością... Kuźwa zaraz. Po prostu się odpierdol i tyle.
|
|
|
Po pozostawieniu serca, samotnego na pastwę losu reklamacji nie uwzględnia się.
|
|
|
Pokochałam Cię, lecz ty to spieprzyłeś. Pretensje miej sam do siebie.
|
|
|
A teraz pozostało mi tylko modlić się aby żadna z moich koleżanek nagle nie przypomniała sobie o twoim istnieniu i nie wypowiedziała na głos Twojego imienia. To byłoby zbyt bolesne jak na tak świeżą ranę.
|
|
|
bo jesteś jedynym facetem którego pokochałam i jedynym którego nienawidzę.
|
|
|
ty myślisz, że to lans, ja myślę że to szajs.
|
|
|
jest dziewczyną której nie można nie lubić. ją można jedynie kochać, ale nigdy nie będzie to miłość ze wzajemnością.
|
|
|
Leżała w łóżku zastanawiając się czy przypadkiem w tym cholernym gardle coś jej się nie rodzi. Ból był straszny, ale do zniesienia. Przeżyła rozstanie z Tobą, przeżyje i to.
|
|
|
i co z tego, że masz ładne oczy i zajebiste włosy? dla mnie liczy się również osobowość a, ty jesteś niestety płytki jak brodzik mojej małej siostry.
|
|
|
|