|
inconditionallove.moblo.pl
I choć przyjdzie lato to nie przyjdzie radość że tu przy niej spędzę tydzień albo dwa bo jej już nie ma
|
|
|
I choć przyjdzie lato to nie przyjdzie radość, że tu przy niej spędzę tydzień albo dwa, bo jej już nie ma
|
|
|
Ci, których najtrudniej kochać, najbardziej potrzebują naszej miłości.
|
|
|
późne wieczory i wczesne poranki na kanapie, seks przy ostrym dance-hallu, po kłótniach przy ciężkim rapie
|
|
|
Poczekaj moment daj sobie chwile drugą po niej, czas upływa, godziny mijają nie uchronnie. zmarnowane dni przekreślają nadzieję, zmieniasz cele, wciąż omijając przeznaczenie
|
|
|
Jest taka miłość, która nie umiera, choć zakochani od siebie odejdą.
|
|
|
Gdzie siła, która kiedyś łączyła nas?
I przeświadczenie, że gdy objąłem Cię byłaś częścią mnie...?
|
|
|
Nie wiem, czy w ogóle jest możliwe, aby uchwycić moment, w którym rozpoczyna się miłość. Nie jakieś tam zakochanie, ale miłość. Zakochanie jest mimo wszystko tylko rozjątrzeniem siebie, trudną do opanowania, natarczywie natrętną obsesją zajmującą cały czas i całą przestrzeń. Zagnieżdża się wprawdzie w mózgu, ale tak naprawdę wypełnia głównie ciało.Miłość, jeśli w ogóle, pojawia się później. Absorbuje inaczej. Nie jest tylko namiętnością obecnej chwili. Patrzy w przyszłość.
|
|
|
z piasku odczyszczam myśli swe, może znów coś ulepie, tylko oddaj mi siebie
|
|
|
Każde z nas ma wady, znamy się na wylot, ale umieć je znieść- to dla mnie znaczy miłość
|
|
|
uśmiech, oczy, dłonie, zapach, usta. zazdrość.
|
|
|
I don't even know how to love you, but I'm ready to learn. Yes, I'm ready to learn! I don't even know how to hold your hand but I'm ready to learn. Yes, I'm ready to learn to hold your hand
|
|
|
pamiętasz jak pisałaś mi że to nie wyjdzie heh, nigdy nie porzuciłem marzeń. dziś jesteś przy mnie bo nigdy nie zwątpiłem. walczyłem za nas dwoje byśmy mogli być razem, pisałem Ci że żyje tylko dla Ciebie. dziś gładzę Twoje dłonie gładkie jak aksamit i chłonę Twój głos w każdym słowie, choć krzyczysz wciąż gdy się wciąż docieramy. czy on by zabił dla Ciebie, jak ja? Nigdy! na pewno nie. on nie był Ciebie wart, wysysał Ci energie jak wampir, sam pchał się na pewną śmierć
|
|
|
|