  | 
                                                                
                                                                    
                                                                     improwizacyjna.moblo.pl 
                                                                                                                                            może tak naprawdę nie jestem silna  nie jestem dobra  nie jestem wystarczająca.  improwizacyjna 
                                                                    
                                                                 | 
                                                                
                                                                    
                                                                 | 
                                                             
                                                             
                                                                                                                
                                                                               
                                                                                                     
                                                
                                                                                                                            
                                            
                                        
                                        
                                                                                        
                                                
                                                     
	
		
													
	               
	               
	                   
	                      
	                            | 
	                          
	                          		                            
	                            
                                	
                                    	
                                    		                                        	| 
                                            	 może tak naprawdę nie jestem silna, nie jestem dobra, nie jestem wystarczająca. /improwizacyjna 
                                            	                                             | 
                                         
                                     
                                
	                            
	                           | 
	                       
	                    
	                   
	                   
	                   
	                    	                   
	                   
	                   
	                
	               
	             
	            
	        				
    
             
	                   	 
            										
	               
	               
	                   
	                      
	                            | 
	                          
	                          		                            
	                            
                                	
                                    	
                                    		                                        	| 
                                            	 Po co twierdzisz, że to wielka przyjaźń i mnie kochasz, skoro jednoznacznie uważasz mnie za dziwkę. /improwizacyjna 
                                            	                                             | 
                                         
                                     
                                
	                            
	                           | 
	                       
	                    
	                   
	                   
	                   
	                    	                   
	                   
	                   
	                
	               
	             
	            
	                   	 
            										
	               
	               
	                   
	                      
	                            | 
	                          
	                          		                            
	                            
                                	
                                    	
                                    		                                        	| 
                                            	 teoretycznie nie miała prawda, praktycznie może coś w tym jest. /improwizacyjna 
                                            	                                             | 
                                         
                                     
                                
	                            
	                           | 
	                       
	                    
	                   
	                   
	                   
	                    	                   
	                   
	                   
	                
	               
	             
	            
	                   	 
            										
	               
	               
	                   
	                      
	                            | 
	                          
	                          		                            
	                            
                                	
                                    	
                                    		                                        	| 
                                            	 -grozisz mi? -tak. -pozwę Cię, groźby są karalne. -nie zrobisz tego. -jak nie jak tak, pójdziesz siedzieć i napalony murzyn Cię w celi zgwałci. -a tym murzynem będziesz Ty. -pierdol sie. -hahahahaha, jełop. /improwizacyjna&.. 
                                            	                                             | 
                                         
                                     
                                
	                            
	                           | 
	                       
	                    
	                   
	                   
	                   
	                    	                   
	                   
	                   
	                
	               
	             
	            
	                   	 
            										
	               
	               
	                   
	                      
	                            | 
	                          
	                          		                            
	                            
                                	
                                    	
                                    		                                        	| 
                                            	 Po kłótni z przyjaciółką, wyszłam z pokoju próbując ukryć spływające po policzku łzy. W korytarzu natrafiłam na niego, widząc to, wytargał mnie na klatkę i posadził na schodach. Ukucnął przy mnie i karząc mi spojrzeć na niego, wziął moją twarz w obie ręce, kciukami ścierając słone kropelki. -O co chodzi? -wydukał. -Pokłóciłam się z nią, bo ona ma racje, jestem szmatą. Wybuchłam jeszcze większym płaczem, próbował mnie uspokajać w końcu zacisnął ręce na moich ramionach, i patrząc swoimi czekoladowymi oczkami -Posłuchaj mnie teraz uważnie, dobra? Ona jest pijana, i nie wie co mówi, na pewno tak nie myśli a ty nią nie jesteś, pijaku. I nie wal mi tym sztucznym uśmiechem bo serio go rozpoznaje mała. -Spieprzaj idioto. Powiedziałam, po czym z całej siły wtuliłam się w niego. /improwizacyjna 
                                            	                                             | 
                                         
                                     
                                
	                            
	                           | 
	                       
	                    
	                   
	                   
	                   
	                    	                   
	                   
	                   
	                
	               
	             
	            
	                   	 
            										
	               
	               
	                   
	                      
	                            | 
	                          
	                          		                            
	                            
                                	
                                    	
                                    		                                        	| 
                                            	 Czas zrozumieć jak kruche jest życie, jak codziennie jesteśmy światkami tragedii, jak często odbierane jest życie własnie młodym osobą, i choć nie raz nie jesteśmy z nimi z żaden sposób związani, coś w środku drga, dając wyraz współczucia który obejmuję całą postać. /improwizacyjna 
                                            	                                             | 
                                         
                                     
                                
	                            
	                           | 
	                       
	                    
	                   
	                   
	                   
	                    	                   
	                   
	                   
	                
	               
	             
	            
	                   	 
            										
	               
	               
	                   
	                      
	                            | 
	                          
	                          		                            
	                            
                                	
                                    	
                                    		                                        	| 
                                            	 Ten cholernie podły i przytłaczający nastrój, ten brak ochoty na stawienie się rzeczywistości. /improwizacyjna 
                                            	                                             | 
                                         
                                     
                                
	                            
	                           | 
	                       
	                    
	                   
	                   
	                   
	                    	                   
	                   
	                   
	                
	               
	             
	            
	                   	 
            										
	               
	               
	                   
	                      
	                            | 
	                          
	                          		                            
	                            
                                	
                                    	
                                    		                                        	| 
                                            	 I have been trapped in this science fiction house
Now you sayin' step outside, open your mind
I've been around for a while now, tryin' to cause some thought you know why
False projection of my mind, memories I cannot hide. /Tola. 
                                            	                                             | 
                                         
                                     
                                
	                            
	                           | 
	                       
	                    
	                   
	                   
	                   
	                    	                   
	                   
	                   
	                
	               
	             
	            
	                   	 
            										
	               
	               
	                   
	                      
	                            | 
	                          
	                          		                            
	                            
                                	
                                    	
                                    		                                        	| 
                                            	 'przecież zawsze wracam nawet z najdalszej podróży' - wróć z tej również, proszę. /improwizacyjna 
                                            	                                             | 
                                         
                                     
                                
	                            
	                           | 
	                       
	                    
	                   
	                   
	                   
	                    	                   
	                   
	                   
	                
	               
	             
	            
	                   	 
            										
	               
	               
	                   
	                      
	                            | 
	                          
	                          		                            
	                            
                                	
                                    	
                                    		                                        	| 
                                            	 Od dziś, od teraz, dokładnie od tego momentu odzwyczajam się. Od czego? od wyczekiwania koperty z Twoim imieniem w prawym dolnym rogu monitora, od chęci opowiadania Ci co u mnie. Od mówienia o całym dniu, od śmiania się z Twoich tekstów. Od nadziei, że się zmienisz, od martwienia się od Twoją osobę. Od planowania, od kłótni, od rozpierdalania, od włażenia sobie na banie, od wszystkiego co z tobą związane. Tak, po prostu wiesz? czas najwyższy. Po prostu odejść, zostawić pieprzoną przeszłość z Tobą za sobą, zrozumieć, że 'naszej' przyszłości nie będzie. Pojąć to, uzmysłowić, i przestać żyć jebanymi złudzeniami. Przestać żyć Tobą, być daleko, skupić się na kimś, kto istnieje przy mnie, fizycznie, a nie rujnuje psychicznie. Koniec, zrozum mała, do cholery. /improwizacyjna 
                                            	                                             | 
                                         
                                     
                                
	                            
	                           | 
	                       
	                    
	                   
	                   
	                   
	                    	                   
	                   
	                   
	                
	               
	             
	            
	                   	 
            										
	               
	               
	                   
	                      
	                            | 
	                          
	                          		                            
	                            
                                	
                                    	
                                    		                                        	| 
                                            	 Ja naprawdę potrafię zluzować i odpuścić, do momentu gdy sprawa nie dotyczy mojego pysia. /improwizacyjna 
                                            	                                             | 
                                         
                                     
                                
	                            
	                           | 
	                       
	                    
	                   
	                   
	                   
	                    	                   
	                   
	                   
	                
	               
	             
	            
	                   	 
            										
	               
	               
	                   
	                      
	                            | 
	                          
	                          		                            
	                            
                                	
                                    	
                                    		                                        	| 
                                            	 Jak małe dziecko biegłam do niego, a on rozstawiając ramiona przytulał mnie unosząc w górę i kręcąc się ze mną. Kupował mi balony, gdy byliśmy na jakimś festynie. Zaraził mnie miłością do pomarańczowych cukierków, i dawał mi ich kilogramy. Robił mi herbaty, i utulał do snu. Ale ten sam człowiek, usypywał mi na stole kreski. Podnosił na mnie rękę, obalając kolejnym ciosem. Tygodniami sie nie odzywał mając wyjebane, zdradzał i uzależniał, od siebie, od ćpania, od toksyczności. /improwizacyjna 
                                            	                                             | 
                                         
                                     
                                
	                            
	                           | 
	                       
	                    
	                   
	                   
	                   
	                    	                   
	                   
	                   
	                
	               
	             
	            
	                   	 
            			
		 
	 
                                                 
                                             
                                                                                     
                                     
                              | 
                            
                                                            
                                    
                                 |