|
im_lethal.moblo.pl
. genialne . dziewczyno masz talent
|
|
|
Mówisz mi, że jesteś młoda, masz całe życie przed sobą, przecież wiek 14-19 jest najlepszy. Ok, rozumiem, wypady na miasto z przyjaciółmi, ok, rozumiem, jakieś tam piwko w wieku 14 lat, tylko rób wszystko z umiarem, nie daj się nabrać i wciągnąć w jakieś gówno. Zapytaj się 15- letniej dziewczyny w ciąży czy żałuje tego szaleństwa, jestem pewna, że odpowie ci tak. W jej wieku przecież możesz się jeszcze bawić, a nie opiekować swoim dzieckiem. Nie daj się nabrać i wciągać w coś tylko dlatego, że ktoś inny tak robi. Spójrz na narkomanów, alkoholików. Chcesz tak skończyć? Sądze, że nie. Przecież ich zamiarem także nie był taki koniec. Nie patrz na innych- patrz na siebie. Nie zmarnuj swojego życia. // wypruta_z_uczuc
|
|
|
|
Myślałem dziś o tym co nas łączyło. Wspominałem o tych rozmowach do rana podczas których kilka razy zasypiałaś. O rankach kiedy budziłem Cię i rozśmieszałem by lepiej Ci się wstawało. O namiętnych chwilach nocą kiedy uczyliśmy się własnych ciał i języków. Jedyna szkoła jaka nam się podobała. Myślałem o tych złych chwilach, tych bardzo złych. O słowach, które padały jak granaty i rozwalały wszelkie fundamenty. Pamiętam o tym szczęściu jakie dawała mi Twoja osoba. A zaraz potem o cierpieniu, które było równomierne do ilości uśmiechow. Przyszedł mi na myśl zimowy dzień i Twoje słowa, że w ciągu tych 9miesięcy tak naprawdę nigdy mnie nie kochałaś. Zniszczyłaś mi serce i nauczyłaś płakać. Zabrałaś mi rok i gotowy byłem oddać swe życie dla tej miłości. Pamiętam wszystko. Każdą łzę i słowo. Mam Cię w sercu, jakoś przetrwało Twoje ciosy. Ale dziś, dziś dziekuje Ci za szczęście i caluję w czoło mojego prawdziwego Anioła, który caluję moją klatkę piersiową i mówi, że się zaopiekuje tym wrakiem.
|
|
|
wspomnienia ? różnie z nimi bywa. zdarza się, że budzą mnie w nocy a ja mam oczy mokre od łez. wbijają się w moje serce jak sztylet, raniąc przy tym cholernie. ale są też takie, które wywołują na mojej twarzy potężny uśmiech, i sprawiają, że pyszczek cieszy mi się jak pojebany.
|
|
|
mam nadzieje, że kiedyś też nie będziesz mógł przeżyć bez mojego smsa na dobranoc, a kiedy zauważysz, że rozmawiam z jakimś chłopakiem, będziesz gotowy go zabić. mam nadzieje, że nie będziesz w stanie przeżyć bez spotkania ze mną, bez pocałunków, że w każdej chwili będziesz o mnie myśleć. mam nadzieje, że kiedy odejde od ciebie, tak jak ty odszedłeś ode mnie będziesz usychać z tęsknoty. będziesz myśleć o samobójstwie. chociaż w sumie nie... kurwa nikomu nie życze takiego bólu, nawet tobie skurwysynie.
|
|
|
|
“Powinnam zapomnieć i żyć bez Ciebie. A pozwoliłam Ci znowu wejść do mojego życia i kolejny raz skazałam się na strach o każdy dzień. Nie wiem czy bardziej cieszę się z Twojej obecności, z Twoich spojrzeń pełnych ciepła, z dreszczy na ciele, towarzyszących każdemu Twemu dotykowi czy ze świadomości, że znów mogę Cię kochać.”
|
|
|
spójrz mi w oczy- widzisz.?.
Nadal czekam.
|
|
|
Jest we mnie coś takiego...Nie nie mogę opisać, coś jest we mnie, coś czego nie było i rośnie..
to mnie wypełnia..czy to jest miłość? to jest już prawie wszędzie
to jest już we mnie
tu i tu
i tam
ale tego nie było we mnie
WIEM, ŻE NIE BYŁO... wiem że nie było...
|
|
|
|
Mam oczy, mogę patrzeć na Ciebie w najpiękniejszy sposób, jaki potrafię. Mam nos, mogę wdychać Twój zapach i zachwycać się nim. Mam usta, mogę szeptać Ci czule do ucha, całować Twe wargi. Mam ręce, mogę Cię objąć, delikatnie oddając swe ciepło. Mam nogi, mogę biec za Tobą i chronić Cię przed złem. Mam ciało, mogę oddać Ci całą siebie na zawsze. Mam serce, mogę kochać i okazywać to każdego dnia. Mam duszę, która jest zagubiona. Mam poraniony nadgarstek, kruche ciało. Powoli się rozpadam. I wiesz co? Już nic nie mam.
|
|
|
|
Co we mnie jest wrednego, że gdziekolwiek jestem, podkładają mi nogę, bym wpadła w dołek. Dawniej szybko wyskakiwałam z tego dołka i waliłam na oślep tych, którzy robili mi na złość. Teraz nie mam siły na odwet. Nie, nie złagodniałam, bo ciągle jest we mnie dużo agresji, brakuje mi jednak energii, by walczyć jak lwica.
|
|
|
|
Szczęście to nie tylko miłość. Zapominamy często o nie mniej ważnych kwestiach: gdzie przyjaźń, gdzie rodzina? Szczęście to głęboko pojmowany stan ukojenia, spełnienia i sytości. Dla mnie szczęście nie równoważy się jedynie z uczuciami. Jestem szczęśliwym człowiekiem: mam swoje hobby, cele życiowe, aspiracje, ambicje, mam bliskich wokół siebie, na których zawsze mogę polegać, mam rodzinę i co najważniejsze mam świadomość, że jestem zdrowy. Zdrowie to również istotna kwestia. Dzięki temu mam możliwości, otwartą przyszłość, mnóstwo planów i niezaspokojonych potrzeb. Chcę się realizować, kształcić i szukać własnego zakątka na ziemi. Swojej osobistej spokojnej przystani. Jestem wolny, mogę spróbować wszystkiego i uczyć się na błędach, mogę się czegoś podjąć, mogę z czegoś zrezygnować, kurwa, świat stoi przede mną otworem. Czy to właśnie nie jest szczęście? Miłość? Miłość nadejdzie w swoim czasie. Będę gotowy na życie - będę gotowy na miłość.
|
|
|
Było około 22, weszłam na gadu aby sprawdzić czy jesteś. Byłeś, jak zawsze na mnie czekałeś, jednak tym razem pisałeś ze mną jakoś dziwnie. Zapytałam – coś się stało kochanie?– nic, ale strasznie za tobą tęsknie – odpisałeś. – skarbie, ale widzieliśmy się kilka godzin temu. – wiem, że chcę znowu cię zobaczyć.Spotkajmy się za 10 minut na stacji. – napisałeś. Zdziwiło mnie to,ponieważ odkąd byłam z Tobą nigdy nie chciałeś się spotkać o tej porze,ale zgodziłam się, chociaż na dworze było -15 stopni. Ubrałam się szybko i pędziłam na stację. Gdy dochodziłam, ty już tam byłeś, chociaż miałeś dłuższą drogę niż ja. Podeszłam do Ciebie. – no już jestem skarbie. – powiedziałam. – przepraszam, że wyciągnąłem cię na taki mróz o tej porze, ale musiałem cię zobaczyć i znowu poczuć zapach twoich perfum. – powiedziałeś i mocno mnie przytuliłeś..
|
|
|
|