|
iloveyou17.moblo.pl
Ona ma już własną definicję słowa 'obietnica' słowa bez pokrycia coś czego zazwyczaj dana osoba nie spełnia coś co kończy się na słowach. A gdy ktoś mówi 'obiecuje'
|
|
|
Ona ma już własną definicję słowa 'obietnica' - słowa bez pokrycia, coś czego zazwyczaj dana osoba nie spełnia, coś co kończy się na słowach. A gdy ktoś mówi 'obiecuje', zastanawia się po co i czy aby na pewno powinna w to wierzyć. Niestety jest naiwna i często daje się nabrać. Właśnie nad tym musi popracować. Ale przecież nie zmieni siebie od tak, Ona nawet nie chce się zmieniać. Więc jak to rozstrzygnąć? I tu właśnie pojawia się niemały problem, niemalże nierozwiązalny. / iloveyou17
|
|
|
Uwielbiała wpatrywać się w jego cudowne oczy. Nigdy tak do końca nie potrafiła określić ich koloru. Było w nich coś niezwykłego, coś co przyciągało Jej uwagę. A najbardziej uwielbiała to, gdy na Nią patrzył. Towarzyszyło Jej wtedy niesamowite uczucie szczęścia, które trwało gdy był przy Niej. Bez niego każda chwila w Jej życiu traciła znaczenie. Gdy tylko pojawiał się w zasięgu Jej wzroku nie potrafiła powstrzymać uśmiechu. Zawsze zastanawiała się dlaczego właśnie on. Z jakiego powodu właśnie ten chłopak tak na Nią działa. I chyba nadal do końca nie potrafi znaleźć na to odpowiedzi. Wie tylko, że sentyment do tego człowieka zostanie na zawsze. Bo jego nie da się tak po prostu zapomnieć. / iloveyou17
|
|
|
Przez to wszystko co się wokół mnie dzieje coraz bardziej zaczynam wątpić w prawdziwą i bezinteresowną miłość, która przeważnie kończy się rozstaniem i bólem towarzyszącym przynajmniej jednej stronie. Po co ludzie wiążą się ze sobą, skoro krzywdzą siebie nawzajem i doprowadzają do łez, okłamując przy tym i oszukując? Do prawdziwej miłości trzeba dojrzeć. Jednak gdzieś tam w środku wciąż wierzę w tą miłość, która jest potrzebna w życiu i powiedzmy sobie szczerze, bez której ten świat byłby niczym./iloveyou17
|
|
|
Chyba nie może dłużej oszukiwać samej siebie. Chyba nadal Jej go brakuje. Chciałaby z nim porozmawiać. Chciałaby żeby uśmiechnął się tylko dla Niej, tak jak robił to wtedy. Chciałaby znowu móc powiedzieć, że jest dumna z tego, że mają ze sobą tak dobry kontakt. Przecież wtedy wystarczyło jedno spojrzenie na siebie i już wiedzieli o co chodzi, uśmiechając się przy tym szczerze. A teraz? Od dawna się nie widzieli. Nie mają ze sobą kontaktu i żadne z nich nie jest w stanie odezwać się pierwszym. / iloveyou17
|
|
|
to nie tak , że nie chcę , nie lubię czy nie umiem . po prostu boję się kochać . dlaczego ? zapytaj się tego skurwysyna z osiedla . / raapohooliiczkaa
|
|
|
Męczy Ją to. Męczy Ją ciągłe zastanawianie się nad tym co robi, co myśli, gdzie jest, jak się zachowuje. Nie może przestać zastanawiać się czy on też chciałby się spotkać, porozmawiać, czy też wspomina wspólne chwile, czy myśli o Niej chociaż czasem i czy może nawet tęskni. Oddałaby wiele, by się tego dowiedzieć. Ale zdaje sobie sprawę z tego, że nie będzie już tak jak wtedy, że nie uda im się odbudować tego zajebistego porozumienia, które kiedyś trwało między nimi, było prawdziwe, realne. I właśnie to boli najbardziej. / iloveyou17
|
|
|
Nie ma Cię gdy moje życie spada w dół i,
nie ma Cię gdy wszystko łamie się na pół, i
nie ma Cię i nie wiem już gdzie jesteś, ale dobrze, że
nie wiesz co u mnie, bo pękło by Ci serce.
Nie ma Cię gdy moje życie spada w dół i,
nie ma Cię gdy wszystko łamie się na pół,
ale kocham Cię! kocham! wciąż Cię kocham kurwa,
i nie znam już innych słów,
to jest zbyt trudne. / Pezet ;*
|
|
|
Cz.4 Co dalej? Nie wiadomo. On chce utrzymywać z Nią kontakt. Ale czy będzie tak potrafiła? Wiadome jest to, że będzie to trudne. Plan na dalszy ciąg życia? Brak. Narazie musi się po tym wszystkim pozbierać. Uda się Jej na pewno, bo nie jest sama. Ma przyjaciół, którzy na pewno pomogą, bo pragną Jej szczęścia i Ją kochają. Potrzeba tylko czasu, który podobno leczy rany na pogodzenie się z tym wszystkim. / iloveyou17
|
|
|
Cz.3 Martwiła się, czy nie stało mu się coś złego. Nie mogła spać w nocy. Co chwilę przebudzała się i sprawdzała, czy nie dał jakiegoś znaku życia. Ale nie odezwał się. Na drugi dzień nie dostała od niego żadnej wiadomości. Dopiero, gdy Jej przyjaciółka napisała mu, że ma się odezwać napisał do Niej. -Nic się nie stało, nic mi nie jest. Ale muszę z Tobą poważnie porozmawiać. Ale to za parę dni. Nie pytaj narazie o nic-. Przestraszyła się i to poważnie. Zastanawiała się o co może mu chodzić. Nie wytrzymywała tej niepewności. Zmusiła go, żeby powiedział, co się stało. -Naprawdę chcesz wiedzieć co się stało?- zapytał. -Tak. - Zdradziłem Cię- . Nie mogła w to uwierzyć. Płakała. Tak cholernie Ją to zabolało. Z każdą kolejną eską sprawiał Jej coraz więcej bólu. Przeprosił, zaproponował przyjaźń. -Przyjaciele? Ty chyba kurwa nie widzisz co piszesz-. Nie zdawał sobie sprawy z tego, jak bardzo Ją zranił. Mieli się spotkać i porozmawiać o tym, ale nie przyszedł. / iloveyou17
|
|
|
|