|
ilonka90.moblo.pl
Nie obiecuję ci że zapomnisz. Nigdy nie zapomnisz ale nauczysz się żyć z tą świadomością. Będziesz mogła patrzeć na niego i słuchać jego głosu a później odejdziesz
|
|
|
Nie obiecuję ci, że zapomnisz. Nigdy nie zapomnisz, ale nauczysz się żyć z tą świadomością. Będziesz mogła patrzeć na niego i słuchać jego głosu, a później odejdziesz, by pocałować człowieka, który zastąpi jego miejsce... Nie obiecuję ci, że już nigdy nie będziesz o nim myślała. Będziesz, ale ze spokojem... Obiecuję ci, że nauczysz się żyć bez niego. I nie potrzebujesz nikogo, bo sama to potrafisz.`
|
|
|
Kocham go na tyle mocno, by nie życzyć mu źle. Chcę, żeby spełniły się jego wszystkie marzenia .. Tylko nie chcę się temu przyglądać.
|
|
|
Kochać to także umieć się rozstać. Umieć pozwolić komuś odejść, nawet jeśli darzy się go wielkim uczuciem. Miłość jest zaprzeczeniem egoizmu, zaborczości, jest skierowaniem się ku drugiej osobie, jest pragnieniem przede wszystkim jej szczęścia, czasem wbrew własnemu.
|
|
|
człowiek kocha albo nie kocha, i żadna siła na świecie nie ma na to wpływu. możemy udawać, że nie kochamy. możemy przywyknąć do drugiej osoby. możemy przeżyć całe życie w przyjaźni i wzajemnym zrozumieniu, założyć rodzinę, kochać się każdej nocy i każdej nocy mieć orgazm, a mimo to czuć wokół żałosną pustkę, wiedzieć, że czegoś ważnego brakuje..
|
|
|
Czasami rano wstaję z łóżka pełna życia, podekscytowana, radosna, a czasami nie chce mi się wstawać... Czasami zaraz po przebudzeniu spędzam dwie godziny przed lustrem i pięć w łazience, a czasami spojrzę tylko raz, sprawdzając, czy jestem czysta. Czasami cały wieczór szykuję ubrania dopasowując te lepsze do najlepszych, a czasami wkładam to, co pierwsze nawinie mi się pod rękę. Czasami... A wiesz od czego to zależy? Od tego, czy Cię akurat w danym dniu mam zobaczyć
|
|
|
Musisz wiedzieć, że ja nie jestem tą, która cierpliwie czeka na Twój telefon. jestem tą, która denerwuje się okropnie, kiedy nie odzywasz się cały dzień. tą, która zawsze pisze najczarniejsze scenariusze. tą, która każde Twoje słowo tłumaczy sobie na milion różnych sposobów. tą, która każdą sytuację dokładnie zapamiętuje i przechowuje w sercu już na zawsze. a wszystko to dlatego, że tak cholernie mi na Tobie zależy. i strasznie przeraża mnie myśl, że kiedykolwiek mogłabym Cię stracić.
|
|
|
`- Zawsze ktoś kogoś opuszcza. Czasem ten drugi cię ubiegnie. - I co wtedy zrobiłaś? - Wszystko. Wszystko, ale to nic nie pomogło. Byłam strasznie nieszczęśliwa. - Długo? - Tydzień. - To niedługo. - Cała wieczność, jeśli się jest naprawdę nieszczęśliwym. Każda cząstka mojej istoty tak była nieszczęśliwa, że kiedy tydzień minął, wszystko się wyczerpało. Moje włosy były nieszczęśliwe, skóra, łóżko, nawet suknie. Nieszczęście wypełniło mnie tak całkowicie, że nic poza nim nie istniało. A kiedy nic już nie istnieje, nieszczęście przestaje być nieszczęściem, bo nie ma go z czym porównać. I wtedy następuje kompletne wyczerpanie. I wtedy to mija. Powoli zaczyna się żyć na nowo.`
|
|
|
To boli kiedyś blisko, teraz sobie obcy ludzie i trudno tak musiało być, nie mam złudzeń, nie mam pretensji, nie czuję nienawiści.
|
|
|
była uczuciowa, jednak nie ckliwie sentymentalna; nieśmiała i ustępliwa, lecz tylko do pewnych granic: w niejednym mogła ustąpić, zgodzić się na niejedno, nawet gdy to było sprzeczne z jej zapatrywaniami, ale zawsze istniała taka granica uczciwości, zasad i niezbitych przekonań, do której przekroczenia nie potrafiłyby jej zmusić żadne okoliczności.
|
|
|
Miała nadzieję , że już go nie kocha , że to minęło . Tak bardzo się starała , żeby to minęło . Ostatnie pół roku to był właśnie odwyk . Odwyk , od niego , od jego wariackiej miłości , od pocałunków , jego fantazji , jego wygłupów , jego napadów melancholii , jego niezwykłości . Nie udało się . Owszem , zapomniała o nim , ale wcale nie przestała Go kochać ..'
|
|
|
'Pomimo tego, że znała każdą jego wadę, a to co robił bardzo ją krzywdziło, nie wyobrażała sobie życia bez niego. Mogła przeżyć cały dzień nie widząc go, ale to co czuła, gdy kładła się spać wieczorami i gdy budziła rankiem, było nie do opisania. To właśnie tęsknota za nim i pustka, kiedy go nie było zdawała się być najgorsza...'
|
|
|
'Pomimo tego, że znała każdą jego wadę, a to co robił bardzo ją krzywdziło, nie wyobrażała sobie życia bez niego. Mogła przeżyć cały dzień nie widząc go, ale to co czuła, gdy kładła się spać wieczorami i gdy budziła rankiem, było nie do opisania. To właśnie tęsknota za nim i pustka, kiedy go nie było zdawała się być najgorsza...'
|
|
|
|