|
idealistka.moblo.pl
Dlaczego nie chcesz z Nim być? Bo Go nie kocham. Spróbuj pokochać... Nie chcę kochać.Jak będę chciała pocierpieć to przytrzasnę sobie rękę drzwiami..
|
|
|
-Dlaczego nie chcesz z Nim być? -Bo Go nie kocham. -Spróbuj pokochać... -Nie chcę kochać.Jak będę chciała pocierpieć to przytrzasnę sobie rękę drzwiami..
|
|
|
-Oddałabym wszystko by móc cofnąć czas do momentu gdy Go poznałam...(mówiła a zaraz potem po raz kolejny wybuchnęła płaczem) -i co, wtedy pewnie zrobiłabyś tak by to wszystko naprawić, prawda? (zapytała Pani Psycholog) -Nie.. Trzymałabym z całych sił w dłoniach tę książkę, którą podał mi gdy ją upuściłam a jeśli nawet by spadła to nigdy nie spojrzałabym w Jego oczy, podziękowałabym ze spuszczoną głową i odeszła w przeciwnym kierunku - Myślisz, że dzięki temu byłabyś szczęśliwa? - Nie wiem ale wiem, że wtedy przed zaśnięciem zastanawiałabym się tylko kim był a nie tak jak teraz wspominała błękit Jego oczu, który kiedyś motywował mnie do życia lecz teraz powoli zabija..
|
|
|
Skrajnie absurdalne poczucie pustki kiedy nie ma Ciebie obok.. Przecież już Cię nie kocham..
|
|
|
Poszukiwania miłości były zwykłą próbą lecz ja niestety pozostałam już tą drugą..
|
|
|
Nic się nie zmienia prócz wyrzutów sumienia..
|
|
|
'Ten deszczowy dzień przypomina to ile dla mnie znaczyłeś...'
|
|
|
Byłeś wszystkim, co kochałam.. Tylko dlaczego tak późno to zrozumiałam? :
|
|
|
Ciągle w sercu był ten, który kiedyś dał to szczęście, nadzieję, która odeszła, gdy powiedział 'pieprz się' ..Zawalił się świat a Ona została sama, bez wiary w miłość, pozostało się znów zalać...
|
|
|
W życiu znowu śnieg z deszczem.. Zbyt długa zima, serce zamarzło :(
|
|
|
I choć Ona codziennie wmawia sobie, że już permanentnie nic do Niego nie czuje, to nadal słysząc tamtą piosenkę czuje na ustach Jego nieśmiały pocałunek..Ten pierwszy.. Ten najpiękniejszy.. Przez ułamek sekundy znów naiwnie wierzy, że On zaraz znów podejdzie do Niej w swoich trampkach i tak, jak kiedyś popatrzy jej w oczy mówiąc, że jest Jego księżniczką.. Lecz zaraz po tym brutalnie uświadamia sobie, że to już minęło, że On już jej nie kocha, że teraz ma inną księżniczkę.. Na jej ręce pojawia się kolejna rana... Żyletka wypada jej z rąk i spada na kartki pamiętnika.. Tak beznamiętnie i cicho, tak bez znaczenia...
|
|
|
-Najbardziej niesamowite jest to, że po tylu latach bez Niego, po tylu przepłakanych nocach, próbach samobójczych, depresji, po tylu połkniętych tabletkach nasennych, tylu łzach, pustych dniach i po tym wszystkim, co jej zrobił, jak się Nią bawił, jak mówił, że kocha a za plecami szydził z Niej z kolegami Ona nadal nie przestała Go kochać..Już 4 lata.. Wiesz jak to się nazywa? -Głupota? -Miłość...
|
|
|
Siedząc na parapecie z kubkiem gorącego kakao po raz kolejny poczuła się tak irracjonalnie zagubiona w beznamiętnej retrospekcji swojego życia.. Bezradność odbierała jej już nawet ten heretyczny smak wspomnień... Groteskowo starała się powstrzymać narastający w niej żal.. Patrząc na Jego zdjęcie po raz setny powtórzyła jak bardzo Go nienawidzi.. Po chwili przytuliła do siebie mokrą od łez ramkę i przez łzy powtórzyła jak bardzo Go kocha... Ironiczna Sprzeczność? Nie... Nieodwzajemniona miłość..
|
|
|
|