|
idealistka.moblo.pl
to mało istotne chociaż chce mi się płakać kiedy wącham Twój kołnierz i czuję jej zapach..
|
|
|
to mało istotne chociaż chce mi się płakać, kiedy wącham Twój kołnierz i czuję jej zapach..
|
|
|
przestałam sypiać z misiem od Ciebie, skończyłam ze spędzaniem wieczorów na parapecie żaląc się gwiazdom, że brakuje mi czułości, oddałam Ci Twoją bluzę, w którą tak kochałam wtulać się, gdy Ciebie nie było przy mnie i nawet zaczęłam malować paznokcie.. wszystko w ramach syzyfowej pracy.. wszystko po to, by wyperswadować Cię z mojego serca. Taki odwyk od Ciebie bo wiem, że ten nałóg przestaje mieć sens.. Już nie daje radości ale rani dając poczucie bezradności wobec Twojej ignoranckiej obojętności..
|
|
|
Nie przypadkiem wiem, że samotność zabija..
|
|
|
Patrząc nieobecnym wzrokiem na beznamiętnie padający deszcz, właśnie tam, siedząc na parapecie z twarzą przyklejoną do szyby, poprzysięgła sobie, że doszczętnie wyeliminuje Ciebie ze swojego życia. Zbędny jest jej ktoś, z kogo wyznań zostały tylko niespełnione marzenia, przepłakane noce i jej oddech na szybie podczas deszczu...
|
|
|
A ja znów siedzę pod kocem, jem powoli moje ulubione Danio z czekoladą i staram się ewidentnie wyperswadować Ciebie z mojego serca.
|
|
|
nie mogę się pozbierać, ani znaleźć pozytywu...
|
|
|
Onomatopeicznie. Paranormalnie xD
|
|
|
Miłość unosi.. nie zawsze ze szczęścia.. czasem po prostu podnosi ku górze a potem puszcza gdy Ty masz pętlę na szyi.
|
|
|
Kolejna z setek nocy spędzonych bez Niego. Chwyciła w dłonie telefon i napisała mu w SMSie wszystko, co do Niego czuje.. a On? On nawet nie odpisał..
|
|
|
I kiedy widzę jak kolejny raz usunąłeś mój komentarz pod Twoim zdjęciem, kolejny raz zastanawiam się czy znów napisać Ci, że Cię kocham
|
|
|
i już dawno przestałam liczyć paczki zużytych chusteczek, litry zjedzonych lodów, tabletki nasenne, noce spędzone na parapecie i wszystkie dni bez Ciebie...
|
|
|
Siedziała na łóżku, cała zapłakana, w ręku trzymała garść tabletek, na Jego zdjęcie kapały krople krwi z jej nadgarstka.Odurzona tanim winem patrzyła na nie nieobecnym wzrokiem..Tęskniła.Cholernie tęskniła..I właśnie teraz potrzebowała Go jak nigdy dotąd.
|
|
|
|