przestałam sypiać z misiem od Ciebie, skończyłam ze spędzaniem wieczorów na parapecie żaląc się gwiazdom, że brakuje mi czułości, oddałam Ci Twoją bluzę, w którą tak kochałam wtulać się, gdy Ciebie nie było przy mnie i nawet zaczęłam malować paznokcie.. wszystko w ramach syzyfowej pracy.. wszystko po to, by wyperswadować Cię z mojego serca. Taki odwyk od Ciebie bo wiem, że ten nałóg przestaje mieć sens.. Już nie daje radości ale rani dając poczucie bezradności wobec Twojej ignoranckiej obojętności..
|