|
i_am_your_comet_.moblo.pl
Dlonie bolą mnie od pisania..!
|
|
|
Dlonie bolą mnie od pisania..!;*
|
|
|
Najbardziej nie lubię gdy czegoś mi nie mówi, to przygnębiające, że mi nie ufa, albo boi się mojej reakcji..
Ja może też nie mówię mu wszystkiego, ale przynajmniej nie okłamuję go.! A ON okłamał mnie mówiąc, że to nie z jej powodu.. Trudno teraz już za późno.. Idę spać nie będę odbierać tych tel. ani czytać sms'ów OOOOo0ooo. 27 nieodebranych połaczeń i 13 sms'ów. NIE odbieram.! Wyłączam tel ;*!
|
|
|
Ona siedziała na krawężniku, On po drugiej stronie ulicy mało ruchliwej ulicy przygląda jej się. Nigdy nie wiedziała co o niej myślał; uśmiechał się- może tylko na pokaz, przyglądał się- może po prostu była dziwna. Rozmawiali tylko raz.. dłużej do wieczora, żartowali, snuli plany, płakali ze śmiechu, obgadywali wszystko i wszystkich.. potem wszystko się skończyło. ;** Nie było już nawet prostego 'Hey co u Cb.?' Tego jej brakowało.. jak to określić.. przyjaciela.. może czegoś więcej.. Tak..!! Zależało jej na NIM.. zwyczajnie.. po prostu
|
|
|
Nienawidzę go.- szepnęłam osuwając się plecami po drzwiach, które przed chwilą zamknęłam. ohhh dlaczego zawsze odsuwam go gdy tylko się zbliży.. dobrze wiem, że jest moim wymarzonym facetem. takim z którym będę mogła buchnąć śmiechem, obejdę z nim wszystkie ulice. w mieście nie przestając rozmawiać i śmiać się. taki z którym posmakuję we wszystkich restauracjach (okolicznych).. ON taki jest.. tylko po prostu jest tak idealny, że boję się że nie ma wad..
Gdy ON zrobi krok do przodu ja się cofam.Ale dobrze wiem że on poczeka..;*
|
|
|
Siedzieli razem na ławce przed szkołą.. -'skoczę po coś do picia ;))'- rzucił i poszedł. Po minucie wrócił z dwoma tyymbarkami w dłoni, podał mi jednoo i uśmiechnął się.' otwierając spojrzałam na niego.. "ODDASZ W NATURZE" widniał napis na kapslu.. Zerknął mi przez ramię i zaczął się śmiać po czym pocałował mnie.. -Widzisz nie było tak źle.. dług spłacony ;))
|
|
|
Noo.. Mieliśmy jechać do kina.. ON usnął w autobusie nie miałam serca go budzić.! Rozrzucone włosy których nigdy nie układa wyglądały jeszcze cudowniej. Objechaliśmy całą pętlę w mieście. gdy autobus zahamował ON zerwał się, byłam wystraszona.. myślałam,że się zdenerwuje tylko spojrzałam na niego spod rzęs.. zaczął się śmiać, pocałował mnie w zmarszczone od nerwów czoło;* -Nie musiałaś tego robić.! czemu zrezygnowałaś z kina.? -Wiem, ale spałeś. nie mogłam..- szepnełam Znowu się roześmiał -Uwielbiam Cię.!- powiedział wciskając twarz w moje włosy..
|
|
|
Przytula się, całuje, dotyka.. W miłości nie można być realistą. Wszystko się wtedy psuje.. Myślisz, że przecież macie mniej niż 20 lat, nie będziecie wiecznie razem do końca życia.. to romantyczne, ale i tak to się kiedyś skończy.. ;*// tylko pytanie kiedy,? Kiedy jakaś kłótnia wymknie się spod kontroli.. Kiedy ty będziesz, aż tak zła o to,że nie odpisał, tak zła, że pocałunek już nie wystarczy.. Słodkie szepty nie ukoją tego jaka jesteś na niego wkurwiona.! Nic nie pomoże..! Nic tylko pić, zapalić i spać.. Potem wstać i stwierdzić, że już nigdy nie napijesz się ani kropli i ani jedna kropla łez nie spłynie po twoim policzku.. (przynajmniej przez niego) chciałabyś płakać tylko przeż filmy i książki.. ON nie jest tego wart. I tak płaczesz..!
|
|
|
Wiesz, przydałby mi się ktoś.
Ktoś taki jak Ty.
To wszystko co wiesz i jak o tym mówisz.
Niezliczeni kochankowie obejmujących się na ulicach.
Wiesz, przydałby mi się ktoś.
Wiesz, przydałby mi się ktoś.Ktoś taki jak Ty.
Nocą, kiedy Ty cieszysz się życiem, ja układam się do snu.
Toczę wojnę by wstrząsnąć poetą i rytmem.
Mam nadzieję, że dzięki temu zauważysz.
Mam nadzieję, że dzięki temu zauważysz kogoś takiego jak ja.
|
|
|
|