|
i.am.what.i.am.xx.moblo.pl
Byłam przy Nich gdy Oni tego potrzebowali. Zawsze starałam się pocieszyć. Byłam na każde ich zawołanie. Rezygnowałam z najważniejszych dla mnie spraw by im pomóc. A gdy
|
|
|
Byłam przy Nich, gdy Oni tego potrzebowali. Zawsze starałam się pocieszyć. Byłam na każde ich zawołanie. Rezygnowałam z najważniejszych dla mnie spraw, by im pomóc. A gdy ja, jeden jedyny raz, poprosiłam o pomoc, Oni się odwrócili. Tak. Kochani " przyjaciele ". / i.am.what.i.am.xx
|
|
|
Nigdy nie poznasz mnie w 100%, bo zwyczajnie uważam, że nie jesteś tego wart. / i.am.what.i.am.xx
|
|
|
Nie powiem Ci, czym się interesuję. Nie pokaże Ci, jaka jestem na prawdę. Nie będe zachwycać się czymś w Twoim towarzystwie, bo zawsze mówisz, że to ze względu na Ciebie. / i.am.what.i.am.xx
|
|
|
Nigdy nie mów, że nie powinnam sie martwić, bo nie mam powodów. Nigdy nie powtarzaj mi, że moje życie w przeciwieństwie do Twojego, jest jak z bajki. Nigdy nie wmawiaj mi, że wszystko jest okej, bo tak na prawdę nie wiesz o mnie nic. Nie masz pojęcia, co dzialo się ze mną przez ostatnie pare lat, bo uparcie twierdziłeś, że tylko udaje. / i.am.what.i.am.xx
|
|
|
Jak to jest, że nawet najbliżsi "przyjaciele", nie wiedzą o mnie tyle, ile wiedzą osoby poznane przez internet...? / i.am.what.i.am.xx
|
|
|
A teraz usiąde na podłodze, włącze piosenke, która przypomina mi Ciebie, popatrze na Twoje zdjęcie i będę krzyczeć, że Cię nienawidzę, dopóki sama w to nie uwierze. / i.am.what.i.am.xx
|
|
|
Po dłuższych przemyśleniach stwierdziłam, że kłamstwo w tym wypadku jest jedynym wyjściem. Od dziś - mam na Ciebie totalnie wylane. I choć udawanie, że wszystko jest w porządku, jest bardzo trudne, zrobię wszystko, żebyś się nigdy o tym nie dowiedział. / i.am.what.i.am.xx
|
|
|
A gdy nadejdzie Dzień Przytulania, zamknę się w pokoju i przytulę się do ukochanego pluszaka. ♥ / i.am.what.i.am.xx
|
|
|
Ból... Przenikający przez całe ciało, niszczący Cię od środka. Miłość... Odbierająca każdą, nawet najmniejszą nadzieje. Żal do samego siebie. Ciągłe błędy. Życie... Pieprzące się na każdym kroku. Szansa... która powoli zanika, nie pozostawiając po sobie nic szczególnego. Cierpienie... Mające Nam uświadomić, że popełniamy błąd. Kolejny błąd. Dlaczego? To pytanie pozostawia Nam wiele do myślenia. Dlatego też, codziennie walczymy ze sobą, swoim umysłem, uczuciami, prosząc Boga o wiarę i nadzieje w lepsze jutro, które prawdopodobnie nigdy nie nastąpi. / i.am.what.i.am.xx
|
|
|
Jestem tu bez Ciebie. Ledwo oddycham. Twoje zniewalające spojrzenie przenika przez moje poplątane myśli, sprawiając, że wariuje. Nie wiem co się dzieje. Powoli upadam. Serce boli coraz mocniej. Jedyne, o czym myślę, to ból, który mi zadałeś, znikając bez śladu. Tęsknię. Proszę Boga o pomoc. Pragnę znów poczuć Twój oddech, spojrzeć Ci głęboko w oczy, powiedzieć jak bardzo kocham. Nie ma Cię. Nie mogę nic zrobić. Chcę krzyknąć, próbuję kogoś zawołać. Nie daje rady. Jestem bezsilna. Bez Ciebie umieram. / i.am.what.i.am.xx
|
|
|
Po Twoim odejściu nic już nie jest takie same. Świat zrobił się jakiś szary, czas biegnie coraz wolniej, nie pozwalając mi zapomnieć o tym, co było. Nadzieja już dawno zgasła, a uczucia stały się rzeczą niemożliwą. Moje serce jest jak kamień. Jedyne, co mnie trzyma przy życiu, to ślad, który po sobie pozostawiłeś. W mojej głowie, sercu, myślach. Będę o Tobie pamiętać, zawsze. I nie ważne, co będzie się działo, wiedz, że Cię kocham i dziękuję za to, że przez chwile byłeś, Kotku. / i.am.what.i.am.xx
|
|
|
Cry for you. Shed tears. Mourn. Wish the end. / From Autumn To Ashes - Short Stories With Tragic Endings.
|
|
|
|