|
hyhyy.moblo.pl
Nawet nie zauważyła że się wycofał. W milczeniu powoli gasła jego obecność. Jak świeca która się wypala..
|
|
|
hyhyy dodano: 7 sierpnia 2010 |
|
Nawet nie zauważyła, że się wycofał. W milczeniu, powoli, gasła jego obecność. Jak świeca, która się wypala..
|
|
|
hyhyy dodano: 7 sierpnia 2010 |
|
- Tak, rozumiem. Jednak może akurat my będziemy wyjątkiem. Wolę próbować. Nic na tym nie stracę, a jedynie mogę zyskać..
- Wyjątki nie istnieją. Jednak jeśli koniecznie chcesz się o tym sama przekonać, to dobrze. Jesteś w końcu wolnym człowiekiem. Ale ja wiem co to za sobą niesie.. Dlatego pamiętaj, że zawsze możesz na mnie liczyć i że zawsze poświęcę kołnierz, żebyś się na nim wypłakała. Bo wiesz.. Stracisz na próbowaniu. I to bardzo dużo. Zagłębisz się bowiem w ten związek. Będziesz tęskniła, płakała po nocach, w złych chwilach będziesz wyobrażała sobie, że on cię przytula. A może trafisz w ramiona kogoś innego, wyobrażając sobie że to ramiona JEGO? Zależy...
- Ale...
|
|
|
hyhyy dodano: 7 sierpnia 2010 |
|
“Jak się nazywa - to nienazwane. Jak się nazywa to - co zabolało. Ten smutek, co nie łączy, a rozdziela. Ta przyjaźń lub inaczej miłość niemożliwa. To co biegło naprzeciw, a było rozstaniem. To wciąż najważniejsze, co przychodzi mimo. Ta przykrość byle jaka, jak chłodny skurcz w piersi. Ta straszna pustka, co graniczy z Bogiem. To - że jeśli nie wiesz dokąd iść, sama droga Cię poprowadzi.”
|
|
|
hyhyy dodano: 7 sierpnia 2010 |
|
“Chciałeś patrzeć, chciałeś rozmawiać. Obiecanki-cacanki i cuda-wianki. Przestałam czuć, mieć nadzieję, ścielić łóżko i sprzątać na biurku. Przestałam robić, oglądać, pozować, myśleć. Cześć, jestem swoim własnym cieniem. Straciłam swoje przyzwyczajenia z poprzedniego miesiąca. Zerwałam z nałogami. Byłeś jednym z nich.”
|
|
|
hyhyy dodano: 7 sierpnia 2010 |
|
Ten facet potrafi zniknąć z mojego życia,
a potem się w nim pojawić, kiedy mu to pasuje.
|
|
|
hyhyy dodano: 7 sierpnia 2010 |
|
“Ale boję się spróbować, bo jeśli nam się nie uda, to nie wyobrażam sobie reszty mojego życia. Bezpieczniej jest pozostawać w sferze marzeń, niż ryzykować popełnienie błędu..”
|
|
|
hyhyy dodano: 7 sierpnia 2010 |
|
Oto męski szowinista z odrobiną wrażliwości.
|
|
|
hyhyy dodano: 7 sierpnia 2010 |
|
Pokazałam Ci,że potrafię czekać..
Mimo tego, że z dnia na dzień było mi coraz ciężej. A Ty? Nic sobie z tego nie zrobiłeś. Tylko dałeś pierdoloną nadzieję, która trwa we mnie i nie chce odejść. Tak dłużej być nie może.
|
|
|
hyhyy dodano: 7 sierpnia 2010 |
|
“Rzadko go sobie przypominam. Bo mi się wydaje, złudnie zresztą, że jak nie będę o nim myśleć, to tak, jakby go nie było. A od wspomnień nie da się uciec. Zawsze idą za tobą jak zabłąkane, bezpańskie kundle i ocierają ci się o nogawki, niezależnie od tego, jak bardzo starasz się ich nie zauważać. Aż w końcu zaczynasz się o nie potykać.”
|
|
|
hyhyy dodano: 7 sierpnia 2010 |
|
Jeśli On jest na tyle głupi, żeby odejść..
To ja będę na tyle mądra i mu na to pozwolę.
|
|
|
hyhyy dodano: 7 sierpnia 2010 |
|
Chciałabym być tak obojętna wobec niego, jak On wobec mnie.
|
|
|
hyhyy dodano: 7 sierpnia 2010 |
|
“Ewidentnie zaczyna mi czegoś brakować i oczywiście oszukuję się, że to nie chodzi o Ciebie.”
|
|
|
|