 |
|
ludzie nie wierzą w miłosc od pierwszego wejrzenia. ok, może to nie jest miłośc. ale na pewno istnieje zauroczenie od pierwszego wejrzenia, które później z każdym dniem przeradza się w głębokie uczucie. Jak to jest dzień wcześniej nie miec pojęcia o Jego istnienu, a już następnego dnia cała dusza i serce jest Jego. oddajesz mu całą siebie niewiedząc czemu. to magia..
|
|
|
|
zauroczył mnie. zauroczył uśmiechem, spojrzeniem, każdym gestem. zauroczył swoją osobom i nieśmiałością. tylko ja nie wiem czy moje serce jest gotowe na kolejne zauroczenie przeradzające się w coś więcej. więc wmawiam mojemu sercu, że to minie i że ma zapomniec. jednak wiem, że moje serce potrafi byc uparte i boję się tego.
|
|
|
|
wiesz co to brak nadzieji? kiedy w dniu walentynek nawet nie sprawdzasz poczty.
|
|
|
|
wieczór walentynkowy z kubkiem gorącej herbaty, piosenkami przywołującymi wspomnienia, obolałymi stopami, obolałym sercem i łzami w oczach. tak. niech mi ktoś dziś powie, że życie jest piękne.
|
|
|
|
kolejny wbity nóż w obolałe serce. przyrzekam, nigdy więcej w moim sercu nie zrodzi się nadzieja. nie mam siły na kolejne łzy i nieprzespane noce. a ten ból odejdzie.. musi odejśc.
|
|
|
|
i zawsze kiedy dochodzę do granic wytrzymałości, mówie koniec z facetami, wtedy na mojej drodze pojawia się ktoś, kto swym urokiem zabiera całą moją uwagę. nosz japierdole.
|
|
|
|
kiedy zawsze patrzę na tych wszystkich facetów w dyskotekach, których jedynym celem wieczoru jest zaliczyc jakąś pannę, którzy okłamują swoje dziewczyny, że się kurwa źle czują a zapierdalają z kumplami na melanż, którzy patrzą tylko na dupe i cycki a do dziewczyn mają podejście 'nie ta, to inna'. to kuuuuurwa mam zawsze ochotę wykrzyczec im prosto w ryj jakimi chujami są. i przeważnie krzycze. szkoda, tylko że muzyka mnie zagłusza.
|
|
|
|
to uczucie, gdy ktoś wymówi jego imię a nie daj boże nazwisko. to nieokreślone coś co ogarnia całe Twoje ciało. zamiarasz, gdy słyszysz tych kilka głosek, które już wyryły się na stałe w Twoim sercu i umyśle.
|
|
|
|
dziś stwierdziłam, że muszę życ. mam swoje życie. cele i marzenia. i będę do nich dążyc za wszelką cenę. rodzi się we mnie radośc życia. taka zwyczajna, z zwyczajnego dnia. nigdy o Tobie nie zapomnę i Ciebie jedynego będe kochac. ale nie będe czekac w martwym punktcie. idę do przodu.. a jeśli okaże się kiedyś, że chcesz mi potowarzyszyc w moim życiu to będe najszczęśliwszą kobietą na świecie. tylko chłopcze nie spóźnij się.!
|
|
|
|
dorosłam. już się nie szarpię z życiem. wiem czego chcę. wiem, że Go kocham. i wiem też, że nie będzie mój. jednak mam świadomośc na czym stoję. na tym chyba polega dorosłośc.. by godzic się z dumą z tym co daje nam życie.
|
|
|
|
mogłabym opowiadac ludziom o moim popierdolonym życiu. o tym, że był chłopak, który był dla mnie ideałem. wszystkim. byłam bardzo młoda, myślałam mamy mnóstwo czasu. ten chłopak teraz nie żyje już od 4 lat. nie pytajcie przez jakie piekło przeszłam. po 3 latach zaczynałam normalnie życ. zaczęłam czuc znowu coś do kogoś. tym razem okazał się zwyczajnym facetem, który mną się zabawił, wykorzystał. złamał mi serce. borykam się z tym do dziś. tak, mogłabym to opowiadac ludziom, pewnie wtedy większośc z nich zmieniłaby zdanie o mnie. nie myśleliby o mnie jak o zimnej, wrednej suce. pomyśleliby to dziewczyna, która wiele przeszła i nie dziwiliby się, że teraz stawiam tylko na zabawę, nie angażuję się, bo zwyczajnie się boję. moje serce jest już za bardzo poranione. mogłabym to opowiadac. ale nie opowiadam. bo mam gdzieś ludzi. to moje życie. ufam niewielu.
|
|
|
|
i jestem pewna, że gdy będę z kimś innym, (bo prędzej czy później z kimś będę, przecież nie pójdę sama przez życie) to będę nadal kochac tylko Ciebie, nie go. kiedy będę go dotykac, będę myslec o Tobie. kiedy będe się z nim kochac, będę wyobrazac sobie Ciebie. kiedy będę leżec w nocy obok niego, będę marzyc o Tobie. ale kurwa, muszę jakoś życ, mimo tego, że do końca jestem Twoja i tylko Twoja.
|
|
|
|
Dodaj komentarz