|
halucynacja.moblo.pl
mogła
|
|
|
Nie pytaj mnie o nic, albo pytaj o wszystko. Po co chcesz poznać tylko część mnie? To jak niedokończony obiad albo co gorsza obraz. Jak nie wiesz od czego zaczać, po prostu nie mów nic. Czasami milczenie jest lepsze od zbytecznej, niczego nie wnoszącej paplaniny. Ja i tak wiem co Ty myślisz, więc po co udawać.
|
|
|
nie wiem czy dobrze z tego portalu korzystam, kolejne gówno, które posiada mnie. Jednak nie mam gdzie wyrzucić swoich rozkmin, żeby ktoś mógł je rozważyć. Chyba na tym to wszystko polega.
|
|
|
I cokolwiek zmieniłybyś w tym planie, urozmaicił o napad na bank, o areszt, o dzieci, o wielką miłość I TAK TO NIE MA SENSU, ALE TYM BEZSENSEM musimy żyć.
|
|
|
Jedziesz autobusem, wyglądasz za okno i już sam nie wiesz o czym myślisz, bo zakręciło Ci sie w głowie. Jakiś pan/pani się na Ciebie przenikliwie patrzy. Udajesz, że nie widzisz, więc wyciągasz komórke i sprawdzasz wiadomości. Wchodzisz do pokoju, pierwsze co robisz załączasz laptopa/telewizor/radio. Poświęcasz trochę czasu na obowiązki. Teraz czeka Cię wieczorna toaleta, już myślisz by położyć się spać. Rozważasz czy przed snem przeczytac książkę, czy to pierdolić. PIERDOLISZ. Mówisz sobie po cichu: dziękuje, dobranoc.
|
|
|
Wychodzisz, zamykasz drzwi. Pięc minut później przypominasz sobie, że nie wyłączyłeś żelazka. Kroczysz przez śnieg, przeklinająć co chwilę, bo o mały włos się nie przewróciłeś, bo zimno Ci w uszy. Widzisz tabliczke z napisem ' szanuj zieleń', kroczysz przez trawę, bo tędy jest szybciej. Spąglądasz w niebo, wzdychasz i zastanawiasz się, co z NIM dziś robić, czy NIC nie robić. Czy bardziej kochać, czy nienawidzić. Minęło już tyle godzin, czas wracać do domu. W ciągu tego dnia, na pewno nie zapomniałeś o papierosie/ kawie/ pączku/ heroinie/ łyku wódki.
|
|
|
Wstajesz rano. Czasami zdarza Ci się wcześniej niz zwykle, bo szkoła, bo praca, bo nie chcesz tracić dnia na sen. Uważasz, którą nogą wstajesz, bo przesądy. Idziesz do łazienki, patrzysz na swoją zaspaną twarz. Ty mamrotasz pod nosem, że nawet maseczki już nie pomogą. Ty zachwycasz się nią rano i wieczorem. Myślisz, co dzisiaj na siebie włożyć. Najlepiej byłoby wyjść tak jak wyglądasz teraz, ale co ludzie powiedzą. Nie jesz śniadania, bo się spóźnisz. Jesz śniadanie, bo to najważniejszy posiłek dnia. Wychodzisz, zamykasz drzwi. Pięc minut później przypominasz sobie, że nie wyłączyłeś żelazka.
|
|
|
|