|
gwiazdkinabaterie.moblo.pl
Wezmę kieliszek czerwonego wina . W za dużym swetrze i papierosem w ręku siądę na tarasie . Zacznę się skarżyć księżycowi z tego jakim jesteś sukinsynem .
|
|
|
Wezmę kieliszek czerwonego wina . W za dużym swetrze i papierosem w ręku, siądę na tarasie . Zacznę, się skarżyć księżycowi z tego, jakim jesteś sukinsynem .
|
|
|
Dziwnie tak. Kiedy na nikim Ci nie zależy. Nie czekasz na żadną wiadomość. Nie myślisz o nikim przed snem. Nie czujesz strachu, ze ktoś zniknie. Dziwnie. Bezpiecznie. Pusto. /lovexlovex
|
|
|
Przelewam swe życie do papierowego kubka
Popielniczka jest pełna a we mnie przelewają się wnętrzności
|
|
|
Kubek kawy, alpen gold truskawkowa, pomarańcz i może W KOŃCU! nadrobimy coś?
|
|
|
'lubiła Go. trochę bardziej niż wiosnę, dużo bardziej niż kawę, bardzo bardziej niż innych'
|
|
|
Bo wiesz, nieważne czy to prawdziwa miłość, letnie zauroczenie, szalona miłość czy totalne złudzenie, czy moglibyście być razem do końca życia czy tylko przez dziesięć minut - boli tak samo gdy ktoś ci to odbiera. Bo tak samo umiera nadzieja, a nadzieja jest zawsze prawdziwa...
|
|
|
Mówią, że tęsknota jest piękna. Nienawidzę jej. Zamykam oczy i usilnie staram się określić jej powierzchnię. To jak z morzem. Stajesz na jednym brzegu i wpatrujesz się w horyzont w poszukiwaniu drugiego. Wiesz, że gdzieś się kończy, że każdy bezkres ma swój kres. Jednak dopóki nie porzucisz lądu, nie wypłyniesz w morską przestrzeń, nie masz szans by go zobaczyć. Dlatego rzucam się w ciemną głębię i histerycznie wymachując rękami, płynę przed siebie. Przede mną bardzo długa droga - a sił już tak niewiele. Utonę we własnej tęsknocie?'
|
|
|
Chcę się doczekać tego Twojego spojrzenia o którym tak marzę ...'
|
|
|
dałeś mi jasny znak ,że nic z tego nie będzie . mam kilka zasadniczych pytań : czemu patrzysz na mnie za każdym razem , kiedy koło Ciebie przechodzę ? czemu zagadujesz ? czemu interesuje Cię ' co u mnie ? '
|
|
|
3 słowa, 8 liter, powiedz to i jestem Twoja.
|
|
|
. a Twój stan życia ? - mój stan życia ? od kiedy poznałam Jego nie nazwałabym mojego życia jakimkolwiek stanem, wszystko się posypało, bo to ta świadomość, że nie mogę z nim być, wiesz ?!
|
|
|
|