|
grejfrutka.moblo.pl
Kiedyś popełnił błąd. Nie wiem czy w ogóle o nim wie. Stał na brzegu rzeki słuchając czegoś po drugiej stronie czegoś czego nigdy nie słyszał ale o czym zawsze wiedz
|
|
|
Kiedyś popełnił błąd. Nie wiem, czy w ogóle o nim wie. Stał na brzegu rzeki słuchając czegoś po drugiej stronie, czegoś, czego nigdy nie słyszał, ale o czym zawsze wiedział. Zamiast jednak przebyć rzekę, wsłuchiwał się dopóty, póki zdołał wytrzymać, a potem odwrócił się i oddalił tą samą drogą, którą przyszedł. Nigdy więcej tego nie usłyszał. Powinien był wtedy przejść tę rzekę.
|
|
|
"Lubię siedzieć nisko, upadek nie jest wówczas tak niebezpieczny."
|
|
|
a gdy zapytasz czy jest szczęśliwa
nie oczekuj odpowiedzi
nie wymagaj wyjaśnień
spójrz w jej zapłakane oczy
one mówią wszystko
i pokazują wskaźnik jej szczęścia
wskaźnik który właśnie spadł do zera.
|
|
|
A ja chciałam tylko patrzeć w te oczy , w te niebieskie , pieprzone oczy , niebieskie oczy , przepełnione niebieską , pieprzoną pustką bez granic .
|
|
|
Podarował jej uśmiech, którego nigdy nie zapomni. I oczy swe błękitne, które tak niedbale odbijały się w blasku słońca. A przecież to On był słońcem. To On nawet w pochmurny dzień lśnij w jej oczach...i sercu..
|
|
|
A gdy spotkała go przypadkiem nie potrafiła oderwać od niego wzroku. Mimo, iż go nie znała, patrzyła na niego tak niebanalnie. Gdy jego oczy uśmiechnęły się, ona przeraziła się ich pięknem. Dreszcz przeszedł przez jej ciało tak, jakby chciał uświadomić jej, że on jest kimś więcej niż tylko przypadkowo spotkaną osobą, że on jest tym, którego tak wytrwale szukała. Wtedy zrozumiała jak to jest, kiedy jedno spojrzenie może zmienić życie. Zakochała się w jego uśmiechniętych oczach. Zakochała się w nim.
|
|
|
To niesamowite uczucie dla kobiety: kiedy stoi przed nim naga a on patrzy jej w oczy.
|
|
|
- widzisz ją?
- którą?
- tamtą.
- tą wysoką?
- tak.
- wygląda nieciekawie.
- jej dusza jest inna niż ci się wydaje.
- tak?
- tak. jest jak brylant, tylko trochę nieoszlifowany.
- a jej oczy?
- przepełnione smutkiem.
- a jakie one są?
- ciemnobrązowe, są jak labirynt, nie do przejścia.
- ale dlaczego?
- bo ludzie nauczyli ją, że lepiej się zamknąć w sobie i nie otwierać. za dużo razy dostała cios w serce.
- biedna.
- nie, ona tylko postanowiła stworzyć niewidzialny mur, żeby już nikt jej nie zranił.
- a jej serce?
- zamknięte na cztery spusty. w ogóle ciężko się przedostać przez ten mur, jeśli tylko stworzy się jakaś szparka, ona ją zamyka...
- czyli ta dziewczyna już nigdy nie otworzy się na ludzi?
- nigdy. http://browneyes.cytaty.info
|
|
|
|