|
givemesomesunshine.moblo.pl
i nie wiem co się ze mną dzieje ale coraz częściej w moich słuchawkach gości rap usta nie znają już bariery przed przekleństwami a organizm tak bardzo polubił fajki i p
|
|
|
i nie wiem co się ze mną dzieje ale coraz częściej w moich słuchawkach gości rap,usta nie znają już bariery przed przekleństwami a organizm tak bardzo polubił fajki i piwo .
|
|
|
waldemar kasta taki robi rap !
|
|
|
Ahahaha,kocham takie spontany jak wczoraj kiedy siedzimy na skejt parku a za siatką grupa chłopaków pali i pije , po czym jeden z nich podchodzi do nas z butelką piwa pytając czy nie chcemy bo zostało im go jeszcze sporo w butelce a szkoda je wylewać,następnie pijemy je z kumpelą na pół bo reszta nie chce i w doskonałym humorze wracamy do domu : *
|
|
|
Może zabrzmi to dziwnie,ale często boli mnie środek,nie,nie serce,nie wątroba ani nerki,boli mnie dusza,czuję jak ona wyje,rzuca się i łkając prosi o pomoc,boli cholernie,boli niż jakikolwiek ból fizyczny,czuję jak wszystko rozpierdala mi od środka na milion kawałeczków
|
|
|
Czasem wolę usiąść w boksie na kostce słomy obok mojego konia i "pogadać" z nim niż przeprowadzać daremne i do niczego nie prowadzące rozmowy z osobami mojego gatunku
|
|
|
Ludzie są jednak pojebani..Wkurza ich we mnie to że zawsze się wyróżniam i nie boję się tego,że sama nigdy nie zacznę a gdy oni mnie zaczepiają to najprawdopodobniej albo oleję sprawę albo odpowiem krótką i zwięzłą ripostą,że jeżeli nawet chcieliby podejść i poznać mnie jaka jestem naprawdę to nie mają odwagi ...Z tego też powodu coraz częściej zatykam się muzyką albo zaczynam rozmawiać ze zwierzętami
|
|
|
kocham wyciągać się na mokrej od rosy trawie,iść i po prostu śmiać się sama do siebie,śpiewać na głos i mieć ten pozytywny stan wyjebania,nie zwracać uwagi na to że połowa społeczeństwa spogląda na mnie jak na chorą psychicznie..Aczkolwiek mają rację,owszem jestem chora psychicznie,ale tylko wariaci są coś warci
|
|
|
Ostatnim ciągle tylko słyszę że jestem zimna,chamska,wredna i powinnam się zmienić..Ludzie gdzie tu jakakolwiek akceptacja ?! Zawsze udawałam że jestem grzeczna i ułożona,niestety dużo osób dało się na to nabrać i właśnie taką mnie polubiło tudzież pokochało...Doznali rozczarowania gdy okazało się że prawda jest nieco inna,że potrafię odpyskować,że co chwilę pakuje się w kłopoty,umiem przeklnąć i lubię sobie czasem wypić..Na początku nawet się tym przejęłam,przepraszałam za to jaka jestem naprawdę,ale z czasem gdy przyjaciółka podbiła do mnie i powiedziała że nikt nie ma prawa tak o mnie mówić,przecież to ona zna mnie tych 14 jebanych lat i doskonale wie jaka jestem,mam nie słuchać tego co pieprzą ludzie tylko robić dalej swoje i być taką jaką jestem...Zrozumiałam wtedy że Ci którzy byli i są przyjaciółmi nie zauważą żadnej zmiany bo znali mnie naprawdę,a Ci którzy zaś mojej uwagi warci nie są mogą iść się prosto i elegancko jebać zamiast przestać ciągle mi wmawiać że jestem inna .
|
|
|
taka prawda był cholernym twardzielem,pierdolonym skurwysynem bez serca dla którego liczyły się tylko szybkie przypadkowe numerki,ćpanie i picie,ale mimo to pokochał ją..Pokochał jej delikatność,kruchość,bezradność,to że jest od niego uzależniona z resztą co tu dużo mówić...też się uzależnił..Nigdy nie przypuszczał że pokocha kogoś aż tak mocno że zechce go bronić przed samym sobą,wiedząc jaki jest .
|
|
|
a na każdy nie znany numer który do mnie pisze,reaguję tak samo-cholernym przyśpieszeniem bicia serca i ciarkami na całym ciele,ciągle łudzę się że to on
|
|
|
|