|
girlfriendd.moblo.pl
Wiedziałam że postąpiłam idiotycznie. Chciałam walczyć o wolność nawet kosztem ponownie sponiewieranego serca byle tylko wyleczyć się z nieznośnego bezsensownego u
|
|
|
Wiedziałam, że postąpiłam idiotycznie. Chciałam walczyć o wolność, nawet kosztem ponownie sponiewieranego serca, byle tylko wyleczyć się z nieznośnego, bezsensownego uczucia. Jakie to było idiotyczne! Jej serce choć tak bardzo tego nie chciała, należało do Niego i nic na to nie można było poradzić. Tyle z tytanicznych trudów mających jej zapewnić niezależność emocjonalną..
|
|
|
od kilku miesięcy powtarzam sobie w kółko że mam do Ciebie żal. tylko teraz słuchając po raz setny naszej piosenki uświadamiam sobie że on już gdzieś zginął. mam tylko ogromną ochotę przytulić się do Ciebie i powiedzieć że Ci wybaczam. tyle że moja duma mi na to nie pozwala. czuję że moglibyśmy być tak szczęśliwi jak kiedyś. gdybyś tylko zadzwonił. gdybyś tylko napisał tego cholernego sms-a przy naszej piosence.
|
|
|
Była zmęczona wtulaniem się w poduszki, sięganiem po koc, kiedy pragnęła ciepła, i przeżywaniem romantycznych chwil wyłącznie w snach. Nużyło ją oczekiwanie na koniec każdego dnia, żeby mogła obudzić się następnego poranka, z nadzieją, że ten dzień będzie lepszy, milszy, lżejszy, chociaż nigdy nie był.
|
|
|
cząstka ciebie. mała pierdolona pojedyncza cząsteczka. odległe wspomnienie ciebie nadal krąży w moim umyśle. pod skórą, rozrywając mnie od środka. istniejesz w mojej podświadomości. na sam widok zapisanego gdzieś twojego imienia mam dreszcze, które przemykają mnie całą, zatrzymując się gdzieś w końcach mojego układu nerwowego. teraz, gdy cię nie ma, czuję jak coś zaciska się na mojej szyi. sprawia, że się duszę. w głowie szumią mi nuty tej jednej piosenki, przywołują wspomnienia, które wbijają się we mnie jak kolce kaktusa, który stoi na moim spalonym parapecie.
|
|
|
ocham mówiło serce..nienawidzę powiadał rozum..a ona kochała go tak bardzo nienawidząc jednocześnie..jednak najbardziej nienawidziła siebie że nie potrafi przestać go kochać mimo iż każdy jego gest w jej stronę był gestem sprawiającym ogromny ból...i tak czekała na te uderzenia prosto w serce..poniekąd sprawiały jej przyjemność sądziła bowiem że choć ją rani to lepsze niż by zniknął całkiem..dlatego każdego ranka myła swe rany zaklejała plastrem i czekała z tęsknotą aż przyjdzie i zrobi następne...
|
|
|
Boże, dlaczego mnie to spotkało? Akurat mnie? Przecież statystyki mówią, że spotyka to co dziesiątą kobietę w naszym kraju. Dlaczego musiałam być tą dziesiątą? Wystarczyłoby jakoś inaczej ustawić się w statystyce..
|
|
|
Bo ona tak bardzo chciała, żeby tylko coś napisał.
Cokolwiek. Nawet zwykłe 'zostaw mnie'..
Ale on milczał. A ona tak bardzo chciała, żeby tylko napisał.
Cokolwiek. Żeby wszystko było jasne..
|
|
|
Mam Cię 5 dni w tygodniu. Dlaczego pięć? Bo mogę Cię widzieć tylko w szkole, na przerwach. Na długich korytarzach, wśród tłumu szukam Ciebie. Czasem znajdę tylko Twoją sylwetkę, a czasem miniemy się bez słowa spoglądając sobie w oczy.
|
|
|
Doprowadziłeś mnie do takiego stanu, że mogłabym uczynić dla Ciebie wszystko.
Wszystko poświęcić, wszystko rzucić, o wszystkim zapomnieć.
|
|
|
I między Nami też dobiegło już końca, to wszystko. Czy mnie to boli? Zapewne tak. Nie wiem, w ostatnim czasie nic nie czuję, oprócz przeraźliwego smutku. Znowu nic nie wyszło, tak jak wyjść powinno.
|
|
|
Ludzkie nieszczęścia są jak znalezione fotografie,
dla wszystkich obojętne z wyjątkiem właściciela.
|
|
|
Żeby odejść od siebie też trzeba się spotkać.
|
|
|
|