|
gazeuls.moblo.pl
weź się w garść i zejdź sobie z drogi.
|
|
|
weź się w garść i zejdź sobie z drogi.
|
|
|
samotność czasem jest potrzebna, żeby zobaczyć do czego stworzony został drugi człowiek.
|
|
|
z każdym uderzeniem serca kocham Cię bardziej.
|
|
|
Twoje słowa tętnią mi w uszach, dostają się do otwartych ze zdziwienia ust i wyznaczają rytm mojej roztańczonej krwi. zaciskają się na krtani, by po chwili otulić mnie całą. biegną po moim karku, powodując dreszcz, i próbują spaść po policzkach, ale nie pozwalam im na to. chcę mieć w sobie Twoją część, tych kilka słów, których nigdy od nikogo nie usłyszałam.
|
|
gazeuls dodał komentarz: |
28 kwietnia 2013 |
|
tak masz racje. zapomnijmy o sobie. ja skręcam w prawo, Ty w lewo.
|
|
|
tak się zastanawiam czy myślisz czasem o mnie i czy znaczę dla ciebie coś. czy tylko jestem kolejną z mijanych twarzy w tłumie.
|
|
|
zatrzymałam się w miejscu, to fakt. ale to jedynie dlatego, że nie chcę już uciekać.
|
|
|
sztuka kochania nie do opanowania./coma
|
|
|
nie jesteś nawet wysokoprocentowy, a tak potrafisz uderzyć do głowy.
|
|
|
jak zabawne jest moje ciało pod Twoim wpływem. nie działa, jak alkohol, wręcz przeciwnie. wyostrza, pogłębia i przybliża. zauważyłam, że moje usta patrząc na Ciebie stają się lekko różowe, oczy granatowe, nie wiem czy to chęć przybliżenia się do Ciebie, ale nawet ręce stają się dłuższe. uśmiecham się, jak to mówisz 'tym uśmiechem', kiedy tego nie czuję i stoję tutaj, a wszystko co mam to Ty i kilka słów w mojej głowie, dobrą kawę z Islandii i refren piosenki. jak mało nam trzeba, jak wiele dzieli, jak bardzo wariuję, jak bardzo się nie starasz i im ciszej do mnie mówisz, tym słowa stają się dłuższe, głośniej bije mnie serce, a nadgarstek bardziej boli.
|
|
|
i nieważne czy spotkamy się jeszcze, będę Twoja na zawsze. i jak zobaczę Ciebie w moim życiu, to ucieknę sprzed ołtarza, zostawię wszystko co mam i wyjadę z Tobą, weźmiemy szybki ślub w Las Vegas i będziemy się kochać do końca życia w hotelach, udając pracowników room service i tańcząc w tanich barach, zarabiając na życie. będziemy biedni zewnątrz, a bogaci wewnątrz, bo będziemy mieli siebie.
|
|
|
|