|
gabsky.moblo.pl
do jakiej szkoły poszedł Paweł ? tam gdzie Marta. a gdzie poszła Marta ? tam gdzie Paweł. rozmowa z nauczycielką.
|
|
|
|
- do jakiej szkoły poszedł Paweł ? - tam gdzie Marta. - a gdzie poszła Marta ? - tam gdzie Paweł. / rozmowa z nauczycielką.
|
|
|
Boje się mówić głośno o tym, co czuję. Mogłabym źle dobrać słowa./ xxlolipopxx
.
|
|
|
a dlaczego to ja mam zawsze pecha ? no kurwaa, powiedzcie mi, dlaczego ja ? gabsky
|
|
|
ironia losu. gdy myślę sobie że już wszystko między nami układa się zajebiście, a tu kurwa wcale nie . daleko tu od zajebiście./ gabsky
|
|
|
|
Moje życie wygląda jak takie jedno wielkie `o ja pierdole` , ale lubię je .
|
|
|
w dzieciństwie nie byłam jak zwykłe dziewczynki. nie chodziłam w sukienkach, nie bawiłam się lalkami, kolegowałam się wyłącznie z chłopakami. bawiłam się samochodami, biliśmy się z bratem bez powodu, chodziłam w poobciąganych dresach i adidasach. koleżanki poznałam dopiero w podstawówce, ale szczerze mówiąc dalej pociąga mnie do przyjaźnie z chłopakami ./ gabsky
|
|
|
to, że przyjaźnię się z chłopakami, nie znaczy, że nie mam koleżanek . ku twojemu zdziwieniu jest ich kilka . a gdybym chciała mieć ich tyle co ty, to nosiłabym 2 dychy przy sobie i rozdawała ciuchy. wiesz ? ja mam do Siebie szacunek w przeciwieństwie do ciebie. gabsky
|
|
|
ah .. kocham ten lans. z Magdą w full cap'ach na naszych słitaśnych BMX < 33./ gabsky
|
|
|
i tak zapuściłam bita pod szikiem w nowym samochodzie Mamy . oparta głową o siedzenie pomyślałam sobie jakby on tu przyszedł. chciałam tego, chociaż nie jesteśmy już razem. dzieliło nas jego ogrodzenie. odwróciłam głowę w stronę CPN, ku mojemu zaskoczeniu szedł do domu z kolegą. miał śliczną niebieską bluzę i w ogóle był taki boski. nie oglądnął się .. nawet nie przyciągnął go niebieski citroen ./ gabsky
|
|
|
tak sobie myślę.. głupio będzie, jak się tak rozejdziemy po gimnazjach . kurwaa ./ gabsky
|
|
|
ironia losu .. kiedy podoba Ci się ten jedyny, i chciałabyś, aby czuł to samo, a kochają się w Tobie Ci, na których masz wylane. a on nawet nie spojrzy w twoją stronę./ gabsky
|
|
|
dzień wymarzony . 2 godziny tłumaczenia,dlaczego uciekłyśmy z kumpelą z ostatniej godziny. wpatrzona w moje trampki myślałam, jak by tu na ściemniać . - nie wiem co nam strzeliło do głowy.. powiedziała koleżanka podnosząc głowę . brało mnie na śmiech, jak powiedziałam, że żałujemy, ale powstrzymywałam się . zajebiście . wychowanie bodajże poprawne./ gabsky
|
|
|
|