|
gabsky.moblo.pl
a dziś w nocy znowu będzie wypijał moją krew. tylko czemu nie Damon czy Stefan tylko jakiś cholerny komar ?! africa.
|
|
|
|
a dziś w nocy znowu będzie wypijał moją krew. tylko czemu nie Damon czy Stefan, tylko jakiś cholerny komar ?! / africa.
|
|
|
szkoda że te wszystkie sny o tobie, to tylko sny < 33/ gabsky
|
|
|
chociaż mam banana na ryju z powodu krótkiej konwersacji z nim, ale to i tak nie zmienia faktu, że mi go ukradła ./ gabsky
|
|
|
następnym razem, jak będę szukać przyjaciółki, to chcę taką, która mi pomoże w trudnych sytuacjach, a nie podkradała mi chłopaków . wiem kurwaa, jestem genialna . znajdę sobie przyjaciela i on z pewnością nie zabierze mi tego, na czym mi zależy ./ gabsky
|
|
|
jakbyś powiedziała prawdę . - tak kocham Go, chcę z nim być . a nie kurwaa ja nie chce chłopaka, a na moją odpowiedź, czy chcesz z nim być odpowiadasz " chybaaaa nie " . to weź się kurwa zastanów ./ gabsky
|
|
|
mamy obie najebane . jesteśmy podobne pod każdym względem . i dlaczego kurwa wybrał ją ?./gabsky
|
|
|
chociaż widzę go prawie codziennie, dzwoni, gadamy o bezsensach, ale kurwa nic z tego nie będzie . a wiesz ? bardzo bym chciała . cholernie w chuj że ja kurwa pierdole ./ gabsky
|
|
|
tak, przyznaję . mam pecha w miłości . czy to kurwa moja wina ? dobra, dobra, tak rób, ale jak u niej nie wyjdzie, to ja jestem w kolejce ? . jeśli chodzi o tę jebaną miłość ' na siłę ' , to ja podziękuję, wiesz ? sory, ale ja mam szacunek dla Siebie./ gabsky
|
|
|
' I cannot go to the ocean
I cannot drive the streets at night
I cannot wake up in the morning
Without you on my mind '
|
|
|
opcje > odkochaj > czy na pewno chcesz podjąć tą operację ? > tak > przepraszamy, system chwilowo niedostępny . no kurwaa ile jeszcze ?/ gabsky
|
|
|
kocham to, jak mój starszy brat obok w pokoju robi pale kid'a < 33/ gabsky
|
|
|
|
wyszłam ze szkoły pisząc smsa. w moje uszy od razu wpadł dobry bit Małpy, rozglądnęłam się dookoła, koło bramy stał jakiś ziomek w luźnych spodniach, najkach na nogach i czapką z daszkiem na głowie. ruszyłam przed siebie uśmiechając się do wyświetlacza telefonu, kiedy go mijałam zaśmiał się głośno. - a ty co maleńka, nie poznajesz mnie? - usłyszałam zza pleców. odwróciłam się i zaczęłam piszczeć. - pyskaty ty ciołku co tu robisz? - darłam się na całą mordę rzucając się na niego. - jak zawsze zakręcona i piękna. - rzucił śmiejąc się. - kiedy przyjechałeś? kolczyka masz w brwi, ty ciołku? jak w Hiszpanii? co w szkole? co u Rogala? na ile przyjechałeś? jesteś jeszcze z Kamilą? - pytałam ciągle nie czekając na odpowiedź. - wiedziałem że tak będzie, kobieto czy ty w końcu kiedyś się zmęczysz tym gadaniem? - zapytał ciągnąc mnie za rękę. siedzieliśmy w barze cztery godziny i nie mogliśmy się nagadać. kocham tych ziomków którzy są dla mnie jak rodzina. / grozisz_mi_xd
|
|
|
|