|
gabrysia1506.moblo.pl
Czasem lepiej stracić kogoś na zawsze niż ciągle spotykać wiedząc że to koniec...
|
|
|
Czasem lepiej stracić kogoś na zawsze niż ciągle spotykać wiedząc, że to koniec...
|
|
|
już tylko się znamy, to wszystko.
|
|
|
właściwie myślę, że bardziej za nim tęsknię niż go kochałam
|
|
|
Spójrz mi w oczy. Spójrz mi kurwa w oczy i powiedz, że to nic dla Ciebie nie znaczy.
|
|
|
Zastanów się czego tak na prawdę chcesz. Czego pragniesz. O co walczysz. Co zrobisz gdy jutro będzie już za późno?
|
|
|
`Gdy poszłam do przedszkola zawsze czułam się mądrzejsza od wszystkich. Już w zerówce miałam swoje kredki własny świat, w którym żyłam. W podstawówce nauczyłam się pisać, czytać i liczyć. W gimnazjum poznałam co to złamane serce..
|
|
|
nie wiem co zrobiłabym z własnymi dłońmi gdyby drugi człowiek powiedziałby mi, że umiera przeze mnie, beze mnie. również nie wiem co zrobić z dłońmi umierając przez człowieka osobiście.
|
|
|
żadnych zmian , żadnych kroków do przodu . marna egzystencja z prądem , a czasem pod prąd , ale zawsze w złym kierunku . nie umiem żyć i nie umiem setki innych rzeczy . w dodatku zero ambicji , zero motywacji . niedługo sama będę wyglądała jak zero , bo tyję od samej herbaty i suchego chleba . ironia losu , którego przestałam być kowalem z powodu słabego czucia w rękach . więc nawet nie wezmę się w garść , żeby uniknąć kolejnego upadku na deski , kolejnego rozbicia i składania się na nowo . ile razy można ? a ile trzeba ? może ja już nawet nie wstaję ? może leżę i przyrastam do podłogi ? zapuszczam w niej korzenie i twardnieję . królewno z drewna - zapukaj do mnie , zobacz jak pusto i głucho , jak martwo ..
|
|
|
boli tak mocno, że aż sie zwijasz. i nie jesteś w stanie myśleć o niczym innym. i tak bardzo potrzebujesz żeby był blisko.. właśnie teraz kiedy wiesz, że blisko nie będzie już nigdy.
|
|
|
` teraz raczej nie powiem że jest OK , bo nie jest.. Tak owszem, są takie dni kiedy okazuje radosc w koło, usmiecham się bez powodu. ale to tylko dlatego aby nie musiec setny raz odpowiadac na pytania na które wcale nie mam ochoty odpowiadac.
|
|
|
"... i chociaż wiedziała, że to chwilowe - On zawsze odchodzi i zawsze wraca - łudziła się nadzieją, że tym razem będzie inaczej.
Chciała wreszcie wierzyć w siebie, w niego, w ich... miłość? tego nie wiedziała, chciała kochać i być kochaną, lecz nie była pewna czy potrafi... wydawało jej się, że nie jest zdolna, by obdarzyć takim uczuciem, choć nienawidziła... jak nikt... siebie, jego... gdy się zbliżała, następnego dnia brutalnie odrzucała... ze strachu - jedyne co napawało ją lękiem to zaangażowanie, zaufanie? odrzucała...
Wiedziała, że wraca tylko po to, żeby znowu odejść. Pozwoliła mu, bo tym razem to ona chciała go zranić... nie wyszło... jak zawsze... zraniła siebie... A on odszedł... jak zawsze...
Płakała... i prosiła Boga, by nie pozwolił mu już więcej wracać..."
|
|
|
jestem w kropce. jestem w kropce nie od dziś-od dawna. chcę to przerwać, ale to ciągnie się miesiącami jak guma do żucia. sama już nie wiem jaki jest dzień, co dziś mam w planach. chodzę nieobecna, zamyślona i zmęczona. ludzie próbują coś do mnie mówić, ale ja nie mam ochoty z nikim rozmawiać. zgubiłam się gdzieś w codzienności.
|
|
|
|