|
fullofenergy.moblo.pl
lubię czasem położyć się późnym wieczorem do łóżka włączyć Pezeta na full przytulić się do misia którego nazwałam twoim imieniem i lubię czasem myśleć jak to by był
|
|
|
lubię czasem położyć się późnym wieczorem do łóżka , włączyć Pezeta na full , przytulić się do misia , którego nazwałam twoim imieniem i lubię czasem myśleć jak to by było , gdybym mogła złapać cię za rękę , jak to by było , gdybym mogła poczuć smak twoich różanych ust i co by było , gdybym mogła każdego zimnego wieczora wtulić się w twoje ramiona i dochodzę do wniosku , że gdybym mogła powiedzieć z czystym sumieniem , że jesteś mój umarłabym ze szczęścia .
|
|
|
czasem, zachowuję się jak dziecko, któremu wydaje się, że jak zamknie oczy, to nikt go nie widzi..
|
|
|
oglądam wschody i zachody słońca, myślę o przemijających latach. zastanawiam się, co by było gdybym zrobiła coś inaczej, lepiej, szybciej.. czy teraz byłabym szczęśliwsza? cholernie poturbowana życiowymi przejściami, wstaję i wyrzucam z siebie przeszłość. nie naprawię czegoś , co nigdy nie powstało..
|
|
|
myślę, że nie można całkowicie zapomnieć. człowiek świadomie nie powraca do przykrych chwil , by okłamywać samego siebie, że nie pamięta. kiedyś jednak gdy przychodzi moment, w którym musi pocieszyć bliźniego mówi: nie płacz zapomnisz tak jak ja zapomniałem o.. w ten sposób udowadnia, że nadal pamięta.
|
|
|
strasznie mi źle i ciężko. ale nie mogę się poddać. rano gdy wstaję nakładam na twarz makijaż i .. uśmiech. wszyscy myślą, że jest dobrze. i niech tak zostanie. nie lubię martwić ludzi. szczególnie tych na których mi zależy. przecież poradzę sobie sama. jakoś..
|
|
|
znów mieć 5 lat, zanurzyć się w szafie mamy… do czubków butów powciskać chusteczki, topić się w za dużych sukienkach, pomalować się najmocniejszą szminką, wylać na siebie pół flakonu perfum i marzyć jak fajnie być dorosłą..
|
|
|
mówią o niej szalona wariatka, która cieszy się z byle czego jest wiecznie dziecinna i nie przejmuje się niczym. ona tylko gra. nie chce pokazać tego jak bardzo się pogubiła, i jak bardzo cholernie jej życie jest do dupy!
|
|
|
tak, to prawda. podobno trzeba się do mnie przyzwyczaić, bo dla osób, które mało mnie znają, bywam niekiedy szokująca. ;d
|
|
|
przemyślenia wieczorne zawsze są do dupy. albo usychasz z tęsknoty albo marudzisz bez sensu. noce po prostu takie są.
|
|
|
Bo on powiedział, że jestem najlepszą rzeczą, jaką spotkał w życiu. I byłam tak rozczulona, że nawet nie zwróciłam uwagi na fakt, że nazwał mnie RZECZĄ. Po prostu stałam z uśmiechem rodem z marnego serialu komediowego i spoglądałam w najpiękniejsze oczy na świecie..
|
|
|
byliśmy tacy idealni ! ja tak idealnie sie starałam, a Ty tak idealnie miałeś to w dupie...
|
|
|
zaproszę cię na mój ślub. będziesz się skręcał z bólu i pluł sobie w brodę: "dlaczego to nie ja nie stoję u jej boku?"
a ja będę się słodko uśmiechała i całowała mojego męża najczulej jak się da ;p
|
|
|
|