|
fuckofbitch.moblo.pl
http: ask.fm czekoladowamania
|
|
|
impreza, wspaniali ludzie, dużo alkoholu, porywająca muzyka i fchuj dobra zabawa. czy nie tak? no nie. te wszystkie czynniki, które powinny uczynic mnie najszczęśliwszą osobą na świecie były jedynie zwykłym ziarnkiem piasku na olbrzymiej plaży, zwykłym szarym dniem biorąc pod uwagę całe życie. były tak naprawdę niczym. wiesz dlaczego? a kurwa dlatego, że byłeś około 20kilometrów ode mnie, niewiadomo z kim, gdzie, od której do której, ile dziewczyn porwałeś do tańca, do ilu się uśmiechałeś tak slodko jak do mnie, ile dziewczyn zauroczyłeś swoją osobą. podsumowując wczorajszy na pozór zajebisty wieczór - ciałem byłam tam, myślami wyłącznie tam gdzie Ty.
|
|
|
kocham papierosy, to prawda. ale dobrze wiesz, że jesteś pierwszą osobą, dla której rzucę je w natychmiastowym tempie, bez żadnych sprzeciwów i polemizacji. wystarczy jedno Twoje słowo i nie dotknę tego chujostwa do końca swoich dni.
|
|
|
zastanawia mnie czy żałował, kiedy stał przy oknie trując się tytoniem, a ona na rozpalone ciało zakładała jego koszulkę. czy, gdy opuszczał jej mieszkanie, myślał chociaż przez chwilę o nas. czy z dokładnością mył się, pozbawiając z siebie, jej zapachu i tych przypadkowych pocałunków na szyi, pozostawionych czerwoną szminką. jaką frajdę sprawiało mu kłamanie i zarzekanie się, że przyczyną spóźnienia była przeciągnięta praca. ciekawi mnie czy zauważył, że się zorientowałam, że nie nabieram się na te uśmiechy do ekranu telefonu, tłumacząc że to z sieci. że wiem, kto tak naprawdę kryje się pod ' mechanikiem' na jego liście kontaktów. czy ma świadomość tego że już wszystko skończone. / slaglove
|
|
|
byłam przekonana, że jesteś osobą, do której nigdy nie będę w stanie powiedzieć pieprzonego ''wypierdalaj'', które niestety padło kilka dni temu. nie, nie dlatego, że to ja popełniłam jakiś przypadkowy błąd i spieprzyłam wszystko, na co pracowałam fchuj długo, ale przez to, że z dnia na dzień potrafiłeś oddalić się ode mnie bez jakichkolwiek wyjaśnień, w które kolejny raz uwierzyłabym bez problemu. przecież świetnie opatentowałeś sposób kłamania, któremu naiwnie ufam.
|
|
|
trochę wina, żeby zapomnieć. kilka papierosów, żeby zrozumieć. paczka chusteczek, żeby wypłakać i nowa miłość, żeby być szczęśliwą.
|
|
|
a gdybym miała miliardową pewność, że tego pieprzonego jutra nie będzie - już byś wiedział, wszystko.
|
|
|
możesz spać z moim wrogiem, spuszczać wzrok gdy mnie mijasz, baw się dobrze dziewczyno aż Ci spłynie makijaż
|
|
|
czasem duma nie pozwala naprawić pewnych spraw
|
|
|
''idę na balkon, w ręku szlug, telefon w drugiej. napisałabym do Ciebie, ale jakoś brakuje słów. zadzwoniłabym do Ciebie ale wiem, że tego nie chcesz. wybełkotała, że Cię kocham bo tu jest źle i serio tęsknie.''
|
|
|
|