|
fuckdreams.moblo.pl
Gdy jesteś nad przepaścią i zastanawiasz się jaką podjąć decyzję.
|
|
|
Gdy jesteś nad przepaścią i zastanawiasz się, jaką podjąć decyzję.
|
|
|
Wprawdzie teraz ciężko byłoby mi żyć bez ciebie, to tęsknię trochę za tamtymi czasami, gdy wszystko dopiero się zaczynało. Człowiekowi nigdy nie dogodzisz.
|
|
|
Na początku znajomości wszystko jest piękne. Czujesz motylki w brzuchu, cieszysz się z każdego drobnego gestu, jesteś szczęśliwa, nawet po krótkiej chwili spędzonej z nim. Potem... Potem jest 'jedynie' miłość.
|
|
|
"Książka z biblioteki, jest jak facet, który miał mnóstwo kobiet. Przychodzi do ciebie i czujesz, że pachnie kimś innym. Niby go kochasz, chcesz z nim być, chcesz to wszystko pojąć, ale wiesz, że był dotykany przez inne. Najgenialniejsza książka odpada, kiedy jest poplamiona, popisana. Ktoś ją miał, ktoś ją czytał i ktoś swoim tłustym wzrokiem próbował skumać, o co w niej chodzi. "
|
|
|
Gdybyś do mnie wtedy nie napisał, pewnie tylko byś mi się podobał. Ale na pewno nie zakochałabym się. I nie byłoby niepotrzebnego odkochiwania się w tobie przez całe pół roku. Do tego nie zmarnowałabym tamtych wakacji i mogłam normalnie funkcjonować. Warto było dla zwykłego 'cześć'? W sumie nie żałuję. Poznałam gorzki smak miłości.
|
|
|
Przepraszam, nie chciałam się w tobie zakochać. Ale jakoś tak mnie w sobie rozkochałeś i gdy chciałeś przestać, nie pozwalałam ci na to.
|
|
|
Najlepiej znaleźć, nie szukając .
|
|
|
- Wyraz bliskoznaczny do słowa: 'zawsze'? - Nigdy.
|
|
|
Usłyszałam już tyle synonimów 'kocham cię'... i nie wiem co jest lepsze.
|
|
|
Kochać kogoś dokładnie takim, jakim jest jest, to niezwykle trudna umiejętność, ale jednocześnie niezwykle piękna.
|
|
|
Siedzę, popijając czerwoną herbatę, przywołując wspomnienie za wspomnieniem, gdy to wszystko między nami dopiero się zaczynało. Pamiętam, gdy poszliśmy na cały dzień wylegiwać się beztrosko przy torach. Wzięliśmy kocyk, zrobiliśmy zakupy w Biedronce i ruszyliśmy przed siebie. Wtedy zaczęło nas do siebie jeszcze bardziej ciągnąć. Gdy wracaliśmy, koło naszego 'rozjebanego żółwia' zaczęliśmy rozmawiać o tym, CO JEST. Nie chciałam niczego więcej. Mieć cię jako przyjaciela, ale z obecnością tych wszystkich miłych gestów. Pamiętam, że po powrocie do domu dostałam smsa, że myślałeś wcześniej o pocałowaniu mnie. I pocałowałeś. Z prawie dwumiesięcznym opóźnieniem, ale pocałowałeś.
|
|
|
|