 |
fuck.it.im.young.moblo.pl
K : masz namiot? M:nie kochanie K: :C M:Mam tylko Ciebie i muzykę
|
|
 |
K : masz namiot?
M:nie kochanie
K: :C
M:Mam tylko Ciebie i muzykę
|
|
 |
My oznacza ja i ty i twoje pierdolnięcie :D
|
|
 |
MAŁPY. MAŁPY WSZĘDZIE! KURWA CO JEST ?!
|
|
 |
Powinien mnie akceptować taka, jaka jestem!, mówi kobieta z gatunku zbyt miłych. Powinien cię akceptować? O nie, siostrzyczko. Puknij się w czoło. On powinien za tobą szaleć. Akceptacja nie ma z tym nic wspólnego. On akceptuje popychadło. A pożąda superbabki. Jeśli chcesz akceptacji, zgłoś się do jakiejś grupy wsparcia.
|
|
 |
Upadłam. Ale tak mocno , że już nie wstanę.Nie mam po co , nie mam dla kogo. Wszystko straciłam
|
|
 |
Boga chyba nie ma bo się nie odzywa.
|
|
 |
Czy wrócisz do mnie kiedyś?
Nie, ten ból nie minie
Czy kiedykolwiek odzyskam twoje zaufanie?
Nie, już nic nie będzie takie samo...
|
|
 |
Czasami
Trudno jest się trzymać
Tak trudno trzymać się marzeń
Nie zawsze wszystko jest takie, na jakie wygląda
Kiedy jesteśmy twarzą w twarz
|
|
 |
tęskniąc za tym co minęło, mamy pewność, że to miało sens.
|
|
 |
pamiętam wszystko, ale nie wszystko rozumiem.
|
|
 |
Pamiętasz 2 klase ? Kiedy to co druga dziewczyna za Tobą latała, widziała w Tobie bóstwo a ja nie widziałam w Tobie nic co byłoby warte większej uwagi niż dobry kumpel? W tym okresie nigdy bym nie pomyślała,że to się zmieni... Nie wiedziałam, że każdy dzień z Tobą, każda wiadomość pobudza we mnie uczucia, coraz większe i większe... Stało się, zakochałam się w Tobie. Pamiętasz jak każdy mówił, że ze sobą jesteśmy? A my wyśmiewając ich odpowiadaliśmy "nigdy w życiu". Kiedy świat stawał w miejscu, jak siedzieliśmy razem na lekcji rozmawiając o wszystkim i o niczym. Wygłupiając się jak przedszkolaki. Z każdym dniem było coraz piękniej, byłam coraz szczęśliwsza. A pamiętasz, kiedy szukałeś pretekstu aby mnie przytulić, albo złapać za rękę, siedzieć przy mnie? Kurwa... a pamiętasz jak byłeś we mnie "zakochany"? Dlaczego te wszystkie dni trafił szlag? Przecież teraz mogłabym być znowu szczęśliwa, z Tobą. wróciłabym ze szkoły i zamiast płakać, skakałabym ze szczęścia. Kocham Cię.
|
|
 |
Nie masz pytań, kiedy w lustrze je spotykasz
Mimo że próbujesz mocno, oczy tracą ostrość
Zanim do końca się nie rozsypiesz
Uciekasz wzrokiem, zawijasz się w liście
I ciągle myślisz - kocha, nie kocha
Upychając towar po zatokach
Czujesz te świeże na sercu blizny
Tym razem nie ten, zły typ mężczyzny
|
|
|
|