|
fuck.it.im.young.moblo.pl
Kocham granice. Sierpień jest granicą między latem a jesienią to najpiękniejszy miesiąc jaki znam. Zmierzch jest granicą między dniem i nocą a brzeg jest granicą
|
|
|
"Kocham granice. Sierpień jest granicą między latem a jesienią; to najpiękniejszy miesiąc, jaki znam. Zmierzch jest granicą między dniem i nocą, a brzeg jest granicą pomiędzy morzem a lądem. Granica jest tęsknotą: kiedy oboje są zakochani, ale wciąż nie wypowiedzieli ani słowa. Granicą jest bycie w drodze."
Tove Jansson
|
|
|
"Tak, jakby widział we mnie coś, co umknęło pozostałym."
— Christina Lauren
|
|
|
I postanowiłam, że odpuszczę. Za dużo mnie to kosztuje nerwów. Kocham Cię ale odpuszczę. Może kiedyś zrozumiesz, że starałam się jak tylko mogłam.. Zrozumiesz, że to ty odpuściłeś pierwszy.
|
|
|
- Córko, wpadłaś w złe towarzystwo.
- Nie mamo, ja je założyłam.
|
|
|
Nie mogę trzymać Cię w ramionach, więc trzymam Cię w myślach
|
|
|
Ja ze strachu zacznę uciekać, panikować i palić mosty, będę się ewakuować by się bezpiecznie schronić w swojej samotności, by nie pozwolić po raz kolejny otworzyć swojego serca przed kimś. Zakładając, że przez słabość znów będę cierpieć. Nie pozwól mi, zatrzymaj mnie, pokaż że warto.
|
|
|
Kobiety chcą w życiu określonych rzeczy. Chcą zakładania rano męskich, białych koszul. Chcą rzucić wszystko, wyjechać nad morze i zbierać muszle idąc wzdłuż wybrzeża. Chcą pić Coronę na tle wbitych w ziemię starych pali i opartych o nie desek surfingowych. Uprawiać seks, po którym powiedzą, że byliście tak napaleni, że nawet nie doszliście do łóżka, zamiast grzecznie kochać się po pościeleniu łóżka i myciu zębów przez obowiązkowe pięć minut. Chcą żeby ktoś ją przerzucił przez ramię i zaniósł na najstraszniejszą atrakcję w lunaparku i krzyczał na niej razem z nią, a później kupił watę cukrową, której nie będziecie mieli siły zjeść. Chcą dostać sukienkę i pójść na kolację na miasto nie mając na sobie bielizny. Chcą stać z kimś na balkonie na szóstym piętrze, patrzeć na zapalone w wieżowcach światła i rozmawiać o przyszłości. Chcą wyjechać razem na festiwal i śpiewać podczas koncertów. Chcą kolekcjonować chwile, które nie wyblakną po latach, bo jedynym sensem życia jest jego przeżywanie.
|
|
|
- Jaka jest twoja główna wada?
- Bycie skurwysynem w połowie. Nie masz pojęcia, jakie to upokarzające być podłym z dobrym sercem. Strasznie rozpierdala i zabiera energię
|
|
|
chciałbym z Tobą dzikie konie kraść, do Sopotu jechać na Lady Pank, daj mi dłoń namaluje Ci bajeczny świat, świat bez żadnych chorych kłamstw, na jednej fali z księżycem pośród gwiazd, my zanurzeni nikt nie złapie nas, pod gołym niebem spać i bez biletu żyć, choćby dziś od Juraty aż po świt
|
|
|
“- Skoro mam tyle wad, czemu mnie nie zostawisz?- Oboje mamy wady. Różnica polega na tym, że Ty zawsze mówisz o rozstaniu, a ja o byciu razem.”
|
|
|
Nie ma przypadkowych spotkań i ludzie też nie stają na drodze naszego życia, ot tak. Każdy człowiek zostaje nam dany po coś, aby czymś nas ubogacić, dopełnić, coś pokazać czy uświadomić.
|
|
|
Droga,
Proszę Cię, dbaj o niego.
Przykrywaj go kołdrą, przez sen zawsze się odkrywa.
Przesalaj zupy, takie lubi.
Przytulaj, gdy źle mu samemu ze sobą. Szczególnie jesienią.
Śmiej się z jego żartów, zwłaszcza z tych sprośnych.
Słodzi dwie łyżeczki. Chociaż mówi, że jedną.
Smyraj go po plecach, gdy nie może zasnąć.
Pamiętaj, boi się ciemności i samotności.
Czekaj na niego. Zawsze spóźnia się kilka minut.
Pieść, całuj, gryź, dotykaj. Do woli.
Nie ustępuj we wszystkim, lubi upór.
Patrz z nim w gwiazdy. I w chmury.
Tylko nigdy nie waż się mówić mu, że go kochasz.
Uwierz, nie wiesz, co to znaczy.
Znam każdy pieprzyk na jego duszy i wszystkie wgniecenia na sercu.
|
|
|
|