|
fosiiaaa.moblo.pl
on był matematykiem a ona była nieobliczalna. : D
|
|
|
on był matematykiem, a ona była nieobliczalna. : D
|
|
|
-O tym gdzie mam pieprzyk też już zapomniałaś?
-Oczywiście, że tak. Już dawno zapomniałam, że masz go na lewej łopatce.
|
|
|
on - zależy mi na Tobie.
ona - dobrze. a teraz powiedz mi to bez skrzyżowanych palców.
|
|
|
Weszła na siłownię. Akurat podciągał się na drążku. Dojrzała pracę jego mięśni i rąk. Skończył. Stał tyłem i wycierał twarz ręcznikiem. Podeszła bliżej i pocałowała go delikatnie w plecy. Wystraszył się i po chwili uśmiechnął. 'Cześć,Kochanie. Miałaś być wieczorem.' Objął ją w pasie. 'Chciałam tylko zajrzeć, co robisz i sobie pójść, ale sam wiesz, jak reaguję na Twój widok.' Zaśmiał się głośno. 'Pociągam Cię?' Przygryzła wargę i spuściła głowę. 'Hahah, buraku mój.' Odwróciła się na pięcie. 'Gdzie idziesz?' Zawołał wciąż się śmiejąc. 'Byle dalej od Ciebie.' Spojrzała naburmuszona. 'I skończ się wreszcie nabijać! Nie moja wina, że...że wywołujesz u mnie takie reakcje!' Podbiegł do niej i złapał za nadgarstki. 'Też Cię kocham.' Szepnął i ujął jej twarz w dłonie, by ją pocałować. 'Nie! Poczekaj do wieczora.' Powiedziała słodko i wyszła z pomieszczenia. Złapał się za głowę i wywrócił oczami. 'Kocham ją, no normalnie ją kocham!'
|
|
|
Z a k o c h a n i e -to takie swędzące serduszko,
|
|
|
Hakuna matata, Kokodżambo i do przodu . ;D
|
|
|
to niewiarygodne, jak można czuć się szczęśliwą, mimo tylu kłótni, tylu upierdliwości i tak naprawdę, kurwa, nie wiedzieć, czy to miłość czy nie.
|
|
|
Trudno zapomnieć o kimś kto dał Ci tak dużo do zapamiętania
|
|
|
Czerwone usta, wysokie szpilki, tak się noszą niegrzeczne dziewczynki. xd
|
|
|
Piję za Ciebie, za Twoją przyszłość, mogliśmy wszystko, szkoda, że nam nie wyszło
|
|
|
Mam Cie w dupie nie będe się prosić. Chcesz mieć wyjebane proszę bardzo
|
|
|
Przepraszam, że już nie walczę. Przejadłam się złudzeniami.
|
|
|
|