|
fluorescentdye.moblo.pl
Part I I tak ten monolog prowadzony od dni kilku co najmniej ucichnąć we mnie nie chce od tak zwyczajnie. Meczy tak ukazując słów padających potęgę Z jednego sło
|
|
|
Part I - I tak ten monolog prowadzony od dni kilku co najmniej, ucichnąć we mnie nie chce od tak - zwyczajnie. Meczy tak ukazując słów padających potęgę, Z jednego słowa robi się ich kilka, lecz z tych kilku już zdania pełne recytować można. Własna wyobraźnia dopowiada resztę. Ten cały sens istnienia.. smak lizaka tak beztrosko ciucikanego w dzieciństwie . Każdy z elementów powodujący zadanie sobie jednego konkretnego pytania – Co ja tutaj właściwie robie? Czy aby na pewno powinienem być w tym miejscu? A może moja rola i scena umiejscowiona jest gdzieś zupełnie indziej? Gdzieś gdzie nie trafie leżąc i siedząc jednocześnie. Kim on dla mnie jest, mogę mu zaufać..? A co z nią? Czy będzie tu gdy będę najbardziej jej potrzebował? Czy aby na pewno robie w życiu wszystko właściwie?
|
|
|
Part II - Każdy kawałek z wątku wyjęty sens mieć nigdy nie będzie, całość do całości i kawałek po kawałku łączony być musi ze sobą delikatnie. Najdziwniejsze scenariusze potrafią być tworzone od tak, te ciemne z tragicznym i po prostu smutnym zakończeniem.. jak i te z całkiem niezłym obfitym w kilka uśmiechów pełnych od ucha do ucha. Rzecz dziwna plątająca Ci w głowie. Bo pytań dość prostych kilka lecz już bez odpowiedzi. I za czego to sprawa stoi? - Otóż uczucia energii. Tego wszystkiego co w nas siedzi, tego jak wszystko odbieramy i się z tym czujemy, jak na to patrzymy – wzrokiem uczucia.
|
|
|
"I don't wanna hear the sound.. of losing what I never found"
|
|
|
Każdy w życiu ma swoja drogę. Swoje musi wycierpieć, przepłakać, wyśmiać, przeżyć. I nie uchroni go przed tym nic nawet izolatka. To co ma zrobić na tym świecie i tak zrobi. Dobrze czy źle, nie ważne. I bez względu na to jak bardzo będzie to bolało zakocha sie w Bogu albo w drugim człowieku.. bądź tez sam w sobie i zostanie tego na życia juz końcu skrupulatnie rozliczony. / by Improvise – morał dnia wczorajszego.
|
|
|
Brak juz chęci, brak ochoty? No to brak Ci pewnie tez i pasa cnoty..
|
|
|
Byłem i kupiłem.. lecz po drodze no gdzieś kurwa zabłądziłem o_O
|
|
|
|
Cały świat postawie na głowie. Gdzie Ty tam i ja, gdy umrzesz umrę i ja, gdy wzniesiesz się ku niebiosom pójdę za Tobą, zawsze.
|
|
|
Tak przez chwile, tak przez sekund parę.. tak całkiem przez przypadek.
|
|
|
Tak przez chwile pogadać z wiatrem.. posiedzieć niczego sobie na wietrze i zanurzyć się w samotności obfitości
|
|
|
I nawet mleczna czekolada nabrała juz tej dziwnej gorzkiej goryczy..
|
|
|
|