|
fifata.moblo.pl
Teraz się pozbierałam. Nie jestem już tak perfekcyjna jak wcześniej nie potrafię już tak pięknie żyć nie potrafię szczerze się śmiać. Ale jestem. Wstaje z łóżka żeby
|
|
|
fifata dodano: 15 czerwca 2010 |
|
Teraz się pozbierałam. Nie jestem już tak perfekcyjna jak wcześniej,
nie potrafię już tak pięknie żyć, nie potrafię szczerze się śmiać. Ale jestem.
Wstaje z łóżka żeby przeżyć kolejny cholernie pusty dzień.
Nie utrudniaj mi tego. Nie wracaj.
|
|
|
fifata dodano: 14 czerwca 2010 |
|
|
|
fifata dodano: 14 czerwca 2010 |
|
Bo wiesz.., jeśli się kogoś naprawdę kocha, słowo "koniec" nabiera zupełnie innego znaczenia. W jednym momencie wszystko jest tej samej, szarej barwy, patrząc w lustro czujesz się brzydka a uśmiech wykrzywiony jest w drugą stronę. Wstając rano zastanawiasz się po co w ogóle wyszłaś z łóżka, z trudem nabierasz powietrza, siadasz w kuchni i pijesz kawę. Głucho patrzysz się w ścianę i zaczynasz rozumieć, że nawet te podstawowe czynności tracą sens. Bijesz się z myślami a każda z nich jest przepełniona jego imieniem. Miłość.. nienawidzę tego słowa.
|
|
|
fifata dodano: 14 czerwca 2010 |
|
On wiedział, czego chcę - ja tylko czułam. On z inteligencją - ja z sercem, on przygotowany do walki - ja gotowa na wszystko nie wiedząc nic, on wykształcony - ja prosta, on ogromny - ja malutka, on mistrz - ja uczennica, on osobowość - ja jego cień, on pewny swoich racji - ja pewna tylko jego!
|
|
|
fifata dodano: 14 czerwca 2010 |
|
Wiesz jak się teraz czuje?
Gdy jestem na samym dnie, beznadziejnej otchłani mojego życia.
I prawdopodobnie już nigdy, nie wyjdę z tego okropnego miejsca ...
To jak nałóg, wiem, że to złe, ale chce do tego wrócić.
Chcę po raz kolejny błagać Ciebie o serce, które mi zabrałeś ...
|
|
|
fifata dodano: 14 czerwca 2010 |
|
Siedząc na parapecie, przy zgaszonym świetle, z kubkiem gorącej herbaty, który wręcz parzy mnie w dłonie, patrząc na krople deszczu odbijające się od okna, dochodzę do wniosku, że lubię być sama. Bez kogokolwiek obok. Czasami obecność innej osoby nie pozwala mi na bycie taką, jaką jestem w żadnym momencie. Często udaję, że jest dobrze, byleby uniknąć zwierzeń i pocieszeń. Jednak z drugiej strony dobrze mieć obok kogoś, kto wyciągnie nas z powrotem, gdy wypadniemy za burtę, i dobrze czuć się potrzebnym, by komuś innemu móc zawsze pomóc. Jakby nie patrzeć jest to zamknięte koło. Dla mnie bez wyjścia. Nie potrafię być bardziej w lewo, ani w prawo.
|
|
|
fifata dodano: 14 czerwca 2010 |
|
prócz moich sinych oczu, bladych policzków, codziennych spazmów serca na Twój widok i mokrej poduszki... to masz rację, nic już nie ma .
|
|
|
fifata dodano: 14 czerwca 2010 |
|
Przemyślenia wieczorne zawsze są do dupy. Albo usychasz z tęsknoty albo marudzisz bez sensu. Noce po prostu takie są.
|
|
|
fifata dodano: 14 czerwca 2010 |
|
Mam egzystencjalną czkawkę, emocjonalną zgagę i sentymentalną kolkę .
|
|
|
fifata dodano: 14 czerwca 2010 |
|
I to mnie tak cholernie zabolało. Że on wie, że ja nie mam żadnych planów na weekend. I że on wie z pewnością także to, że moje plany to on. I że czekam na niego. I że mój telefon
czeka, i mój zamek w drzwiach, i moje łóżko. I że ja czekam na niego.
|
|
|
fifata dodano: 14 czerwca 2010 |
|
i zamykam ten rozdział, odcinam się całkiem
|
|
fifata dodał komentarz: |
13 czerwca 2010 |
|
|