|
estate.moblo.pl
Chciałeś żebym się wreszcie ogarnęła. Chciałeś żebym wreszcie zrozumiała że nas nie ma. Chciałeś żebym przestała Cię kochać. To chociaż przestań przeszkadzać mi by
|
|
|
estate dodano: 2 stycznia 2012 |
|
Chciałeś, żebym się wreszcie ogarnęła. Chciałeś, żebym wreszcie zrozumiała, że nas nie ma. Chciałeś, żebym przestała Cię kochać. To chociaż przestań przeszkadzać mi być chwilowo szczęśliwą.
|
|
|
estate dodano: 29 grudnia 2011 |
|
Za rozpad naszego związku winiłam tylko siebie. Przez cały czas gdybałam i liczyłam swoje błędy. Gdy ochłonęłam i zaczęłam racjonalnie myśleć, doszłam do wniosku, że nic wielkiego nie zrobiłam. Obrażanie się o głupoty, zazdrość przecież były na porządku dziennym. Mi nie zależało na dobrych ocenach. Nie obchodziła mnie opinia innych na nasz temat. Nie kłamałam nigdy, gdy mówiłam o swoich uczuciach do Ciebie. Nie udawałam, że jest dobrze. Nie potrafiłam mieć wyjebane na Twoją osobę. I to nie ja nie potrafiłam tego wszystkiego powiedzieć prosto w oczy.
|
|
|
estate dodano: 29 grudnia 2011 |
|
Najbardziej kochałam Cię za to, że potrafiłeś w ciągu pięciu sekund naprawić największy błąd. Jednak nie wiedziałam, że potrafisz również wszystko rozjebać w tak krótkim czasie.
|
|
|
estate dodano: 29 grudnia 2011 |
|
Wiesz jak fajnie obejrzeć stare zdjęcia z przedszkola i podstawówki? Wiesz jak fajnie powspominać starych kumpli? Wiesz jak fajnie przypomnieć sobie wszystkie przypały za dzieciaka? Wiesz jak fajnie, gdy nie jesteś chwilowo najważniejszy w mojej głowie? Nawet nie masz pojęcia.
|
|
|
estate dodano: 26 grudnia 2011 |
|
- Wiesz, co jest najgorsze w tym wszystkim? - Nie? - Że jeśli wkładasz w coś serce to potem jesteś dla innych tylko kurwą, co chce więcej. / Beds.
|
|
|
estate dodano: 23 grudnia 2011 |
|
Może nie wchodzi się do tej samej rzeki dwa razy, ale przecież w miłości góry, rzeki, doliny nie mają znaczenia.
|
|
|
estate dodano: 16 grudnia 2011 |
|
Po raz pierwszy od jakis trzech lat, przeszłam obok Ciebie obojętnie. Żadnego patrzenia się w oczy, żadnego odwracania się w tył, żadnego wymuszonego "cześć", żadnych refleksji "co by było, gdyby.." jak to było zawsze po naszych przypadkowych spotkaniach. Tak definitywnie, mam wyjebane w Twoją jakże skromną osóbkę, kochany.
|
|
|
estate dodano: 30 września 2011 |
|
Na początku brakuje w chuj, wydaje Ci się, że tylko tego potrzebujesz. Przychodzi taki moment, w którym czas ratuje wszystkie rzeczy związane z Tobą i tak po prostu mija. / Jacenty.
|
|
|
estate dodano: 17 września 2011 |
|
To jest na takiej zasadzie. Jestem Twoją "malutką" siostrą. Wkurwiam Cię, robię Ci wstyd, marudzę całymi dniami, dzwonię po Twoich kolegach, śmieję sie z Ciebie i to Ty znasz mnie jak nikt.
|
|
|
estate dodano: 11 września 2011 |
|
2. Możliwe, że lody z czekoladą nie smakują tak samo jak kiedyś, a siedzenie na murku z kimś innym nie jest tak wspaniałe jak z Tobą, ale nie żaluję niczego z tamtych wakacji. Są najmilej wspominane, pomijając pare niemiłych incydentów. Nie mam już żalu, że nie utrzymujemy kontaku, tak miało być. Mieliśmy się rozdzielić i zacząć wszystko od nowa, bez siebie. Po prostu, nie miałeś być najważniejszym człowiekiem. Żaluję tylko tego, że dopiero teraz zrozumiałam, dlaczego to tak się skończyło.
|
|
|
estate dodano: 11 września 2011 |
|
1. Pamiętasz jak siedzieliśmy na tym murku razem? Pamiętasz jak rzucaliśmy się zielonymi igiełkami z drzewa? Pamiętasz jak wyganialiśmy wszystkie dzieciaki, żebyśmy mogli spokojnie rozmawiać? Pamiętasz jak broniliśmy siebie na wzajem, gdy nasi znajomi krytykowali nasze zachowanie? Pamiętasz jak namawiałeś mnie na nasze lody z czekoladą? Pamiętasz jak nasi znajomi określili nas mianem "stare, dobre małżeństwo"? Pamiętasz jak rzuciłam Twoje kąpiełówki na drzewo, klapki za mur, śmiejąc się na cały głos, a Ty zamiast złościć się na mnie, zacząłeś mnie gonić po całym osiedlu? Pamiętasz jak z zimna okrywaliśmy się Twoim ręcznikiem? Pamiętasz jak rozmawialiśmy codziennie do 3 nad ranem na gadu? Pamiętasz jak budziłeś mnie smsem o treści "dziewczyno Skalpelka, śpisz?"? Za wiele tego było. Teraz nie sprawia bólu, żadne z tych wspomnień i przede wszystkim opowieści o Twojej osobie już nie są tematem TABU.
|
|
|
Budząc się, chciałabym przeczytać głupiego smsa o treści ,,szybka pobudka, już 12''. Jechać z Tobą na długą przejażdżkę rowerem, następnie pojeździć rolkami po całym mieście. Po południu usiąść się na leżaku i opierdalać się do samego wieczora. Nocne rozmowy na gadu i smsy. Tak mógłby wyglądać każdy dzień. Czy to naprawdę tak wiele?
|
|
|
|