|
endingeternity.moblo.pl
Oddalona od znajomych mi skrzyżowań wiaduktów droga poza horyzont od słowa do skutku.
|
|
|
Oddalona od znajomych mi skrzyżowań, wiaduktów droga - poza horyzont, od słowa do skutku.
|
|
|
W to popołudnie, kiedy tłum zapełni całe centrum pójdę w całkiem inną stronę, bo nie mogę zostać w miejscu.
|
|
|
Sens przyszedł sam bez szukania go na siłę. Nie tylko Ty wątpisz, nie tylko ja wątpię. Dodajmy sobie wiary, gdy życiorysy wiotkie.
|
|
|
Moje zmysły łapczywie łowią piękno. Ja ogarnięty ciszą, swobodnie czuję lekkość. Ile minęło dni, ile minęło godzin, abym mógł celebrować moment ponownych narodzin.
|
|
|
Nadchodzi dzień ten, kiedy wszystko się prostuje. Obudzony przez promienie słońca do systemu się loguję. Czuje, że ktoś mnie poprowadził do tego dnia, a wczoraj podczas snu, mi ulepszył DNA.
|
|
|
Pada pytanie jak echo odbija w czaszce, czy mam na tyle siły by znowu wstać po porażce? Zresztą czy to ważne, czy kogoś to obchodzi. Otchłań, w której się znalazłem bez ratunkowej łodzi. Głucho i ciemno, przy mnie nadziei kłoda. Znów poszukuje lądu na beznadziei wodach.
|
|
|
Mam kogoś, kto mnie mówi te dwa proste słowa. Tylko one dają mi moc by dalej tu egzystować.
|
|
|
Mam grono kumpli, najlepszy to samotność.
|
|
|
Co to szczęście, powiedz mi gdzie go szukać. Chyba byłem wszędzie, gdzie jeszcze mam zapukać. Tego nie da się ukraść, tego nie da się kupić. Chcę tego doznania jak zagubione pisklę w dziupli.
|
|
|
To ten kolejny dzień, kiedy myślę nad sensem. Cieszę się, że jeszcze czuje coś bo to znaczy, że jestem tu.
|
|
|
To czego chcę to niewiele, sam przyznaj. Jestem na dobrej drodze, goi się blizna. I choć na morzu życia czeka niejedna mielizna to wierzę w siebie, wierzę w to, tak Ci wyznam.
|
|
|
Czuć radość z każdej sekundy życia, bez narkotyków, bez używek i picia. Nie trafić do kicia i uniknąć straty czasu. Być wolnym człowiekiem i nie odejść zawczasu.
|
|
|
|